Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupscy listonosze idą na zwolnienia. "Nasze płace są niskie"

Zbigniew Marecki
Od poniedziałku ok. 40 listonoszy ze Słupska przebywa na zwolnieniach lekarskich.
Od poniedziałku ok. 40 listonoszy ze Słupska przebywa na zwolnieniach lekarskich. Archiwum
Od poniedziałku ok. 40 słupskich listonoszy przebywa na zwolnieniach lekarskich lub urlopach. To oznacza wielkie utrudnienia organizacyjne dla kierownictwa poczty.

Jak się dowiedzieliśmy, bunt listonoszy ma charakter oddolny i rozwija się poza strukturami związkowymi.

- Mamy coraz więcej obowiązków, a nasze płace ciągle są bardzo niskie. Uważamy, że czas to zmienić - powiedział nam jeden ze zbuntowanych listonoszy.

W Słupsku i najbliższej okolicy miejscowi listonosze obsługują 80 rejonów. Gdy od poniedziałku część listonoszy poszła na zwolnienia lekarskie lub urlopy, to reszta listonoszy musiała ich zastąpić. Niestety, nie wszystkie rejony są systematycznie obsługiwane. - Wkrótce skutki buntu zaczną odczuwać nasi klienci. Może to zmobilizuje nasze kierownictwo do poważnych rozmów na tematy płacowe - dodaje nasz rozmówca.

Jak się dowiedzieliśmy, oddolny bunt listonoszy rozwija się obecnie w wielu placówkach pocztowych na terenie całego kraju.

Wyjaśnienie Biura Prasowego Poczty Polskiej:
Poczta Polska funkcjonuje płynnie i bez zakłóceń. Wszystkie usługi świadczone przez spółkę są realizowane w zwyczajnym trybie. Nie odnotowujemy wzmożenia absencji chorobowych. Odsetek pracowników przebywających na zwolnieniu lekarskim jest standardowy dla sezonu zimowego nie przekracza poziomu, którego nie bylibyśmy w stanie uzupełnić rezerwami.
Pragniemy zapewnić, że Poczta Polska działa zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy, a jako największy pracodawca w Polsce i instytucja zaufania publicznego jest szczególnie wrażliwa na wszelkie przypadki łamania prawa pracy i naruszania etyki zawodowej. Rozmowy dotyczące płac i warunków pracy prowadzone są, zgodnie z prawem, z przedstawicielami zakładowych organizacji związkowych.
W przypadku jakichkolwiek pytań, wątpliwości lub zastrzeżeń dotyczących szeroko rozumianych spraw pracowniczych, pracownicy Poczty Polskiej są zaproszeni do korzystania z funkcjonujących w spółce wewnętrznych kanałów komunikacji, powołanych specjalnie do zajmowania się kwestiami kadrowymi. Tryb ten wielokrotnie okazał się już trafny i cenny w łagodzeniu rozmaitych napięć.
Pierwsze systemowe podwyżki w Poczcie Polskiej rozpoczęły się w 2016 r. Ubiegłoroczna, lipcowa podwyżka była szóstą, którą otrzymali pracownicy w latach 2016–2018. Łącznie w tym czasie ich pensje zasadnicze wzrosły prawie o 700 zł, a z pochodnymi, z uwzględnieniem premii czasowo-jakościowej i premii zadaniowej, o ok. 1200 zł.
Zgodnie ze strategią Poczty Polskiej, podnoszenie wynagrodzeń pracowników uzależnione jest od możliwości finansowych spółki. Takie podwyżki realizowane są w porozumieniu z organizacjami związkowymi. W miarę możliwości finansowych spółka będzie wprowadzała podwyżki także w 2019 roku.

Oglądaj także: Rower dla listonoszki od mieszkańców wsi - wideo archiwum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza