Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupscy radni nie zgodzili się na przesunięcie budowy aquaparku

Zbigniew Marecki
Radni nie chcą przesunięcia budowy słupskiego aquaparku.
Radni nie chcą przesunięcia budowy słupskiego aquaparku. Archiwum
Dokonując zmian w budżecie miasta, słupscy radni nie zgodzili się dzisiaj na zmiejszenie planowanych na ten rok dochodów i wydatków na budowę parku wodnego. Z kolei prezydent miasta poinformował, że zmienił umowę z wykonawcą tej inwestycji.

Prezydent Słupska przedstawił dzisiaj na sesji Rady Miejskiej blisko 40 zmian w tegorocznym budżecie miasta. Dotyczyły planowanych dochodów i wydatków. Po przeszło trzygodzinnej dyskusji radni zaakceptowali większość z nich.

W większości głosowań decydowały o tym głosy radnych lewicowych i Platformy Obywatelskiej, choć przy drobniejszych wydatkach i dochodach udawało się osiągnąć zdecydowaną większość. Z większych pozycji radni zagodzili się, aby zmniejszyć planowane dochody o 10 milionów złotych ze sprzedaży majątku gminnego. Za to podział głosów wśród radnych PO doprowadził do tego, że większość rajców nie zgodziła na to, aby zmniejszyć planowane na ten rok dochody i wydatki związane z budową parku wodnego.

- To oznacza, że prezydent Maciej Kobyliński ma realizować tę inwestycję zgodnie z założeniami, które zostały przyjęte w lutym, gdy większość radnych zaakceptowała przedstawiony przez niego budżet miasta na ten rok. Ponieważ nie usłyszeliśmy pełnej informacji o planowanych zmianach w harmonogramie budowy, większość z nas nie zgodziła się na zmiany - tłumaczy decyzję radnych Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Tymczasem podczas obrad prezydent Kobyliński poinformował, że 16 września nastąpiły zmiany w umowie z wykonawcą parku wodnego. Jak się okazuje, teraz za jego budowę ma głównie odpowiadać firma Termochem z Puław, bo zdaniem prezydenta ona jako jedyna z trzech spółek tworzących konsorcjum jest wypłacalna. Prezydent nie ukrywał, że zawiódł się na szefowej warszawskiej spółki Tiwwal, która dotychczas była liderem konsorcjum.

- Zostałem oszukany przez tę panią i jej męża, do którego należy trzecia firma tworząca konsorcjum - mówił do radnych. Wyjaśnił także , że nie zdecydował się rozwiązanie umowy z wykonawcą, bo wiązałoby się to z wieloma komplikacjami, ale nie wytłumaczył jakimi. Za to powiedział, że jego zdaniem jest jeszcze szansa, że do końca czerwca przyszłego roku budowa parku wodnego zostanie zakończona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza