Robert Biedroń może mówić o sukcesie. Zaproponowany przez niego budżet cięć został przyjęty jednogłośnie. Ale z korektami, o które na sesji budżetowej zawalczyli radni. Prezydent Słupska zgodził się na niewykreślanie z listy inwestycji prac związanych z budową boiska przy SP 2 i remontu dachu SP 5 oraz instalacji elektrycznej jednego z miejskich żłobków. Pod warunkiem, że rada znajdzie na to pieniądze. Znalazła. Środki wysupłano m.in. z budżetu straży miejskiej, której zabrano 300 tysięcy złotych. Jak na to zareagowano w straży miejskiej?
- A jak pan myśli - mówi Waldemar Fuchs, komendant słupskiej straży miejskiej. - Pracownicy wiedzą, o co chodzi. Muszę ponownie przejrzeć wydatki bieżące i je poobcinać. Jeśli pieniędzy będzie brakować, sięgnę po wydatki osobowe. Z tego budżetu, który mi pozostał, wychodzi, że redukcja etatów jest potrzeba.
Komendant jeszcze nie wie, z iloma pracownikami będzie musiał się pożegnać. Nie wie też, według jakiego klucza miałoby się to odbyć. Na odpowiedzi na pytania, kto, kiedy i jak ma czas do piątku. Słupska straż miejska to w sumie 25 etatów. Zarobki w tej instytucji wahają się między 2-3 tys. zł brutto. Biorąc pod uwagę koszty pracodawcy, redukcja zatrudnienia obejmie 5-7 osób. Jednak to nie jedyne zmiany personalne. Przypomnijmy, że od poprzedniego tygodnia miasto jest bez sekretarza. Władze Słupska umowę z Agnieszką Nowak rozwiązały za porozumieniem stron. Wcześniej o połowę odchudzono też biuro prawne, a ostatnio miejsce prezesa APR Ziemia Słupska i jej rady nadzorczej zajął likwidator tej spółki.
Zobacz także Słupski budżet w fatalnym stanie. Co dalej?
Roszad kadrowych możemy spodziewać się więcej. W strukturze organizacyjnej zakłada się uszczuplenie roli prezydenckich pełnomocników. Wyjątkiem ma być Jolanta Szachnowska, czyli pełnomocnik ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. Natomiast już Beata Kątnik odpowiedzialna za sprawy osób niepełnosprawnych otrzymała propozycję zostania inspektorem w wydziale zdrowia. Jeśli ją przyjmie, będzie dalej zajmować się tym, co dotychczas, ale bez dodatku funkcyjnego.
Ostrożna w komentowaniu proponowanych zmian jest związkowa Solidarność pracowników urzędu. - Nie wiemy, czy idą w dobrym kierunku, czy przeciwnym - przyznaje Anna Jaworska z Solidarności ratusza. - Uwag do nich nie mamy. Obaw co do ewentualnych zwolnień grupowych też. - My czekamy na spotkanie w tej sprawie z władzami miasta - zaznacza Grażyna Rudnik z NZPS. - To na razie tylko propozycje zmian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
