Śledztwo prowadzili policjanci z II Komisariatu w Słupsku.
- Zgłoszenia o włamaniach do domów jednorodzinnych i mieszkań na terenie Słupska i okolic, zaczęły wpływać do policjantów w styczniu - informuje zespół prasowy pomorskiej policji.
- Kryminalni z II Komisariatu w Słupsku szczegółowo zabezpieczali ślady przestępstw i zbierali wszystkie informacje, mające na celu wyjaśnienie każdego ze zgłoszonych przestępstw. Jak wynikało z ustaleń funkcjonariuszy, sprawcy włamywali się do mieszkań wykorzystując nieobecność domowników. Najczęściej - poprzez drzwi i okna balkonowe czy piwniczne. Ich łupem padały głównie pieniądze, biżuteria i sprzęt elektroniczny. Straty były znaczne i łącznie sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych.
W piątek funkcjonariusze weszli równocześnie do pięciu mieszkań na terenie Słupska i zatrzymali sześć osób. Wśród nich była 33-letnia kobieta, która - jak się okazało - najczęściej stała na tzw. czujkach i odpowiadała w grupie za transport złodziei. Wszystkie osoby zatrzymane to mieszkańcy Słupska w wieku od 18 do 33 lat. Trafili do policyjnego aresztu. W sobotę, podczas przesłuchań kryminalni potwierdzili, że w grupie obowiązywał podział ról.
Zobacz także: Do włamania przyznali się inni sprawcy
W trakcie przeszukań mieszkań podejrzewanych osób śledczy odzyskali część skradzionych pokrzywdzonym przedmiotów. Wśród nich był min.: 55-calowy telewizor zabrany z mieszkania na jednym z osiedli w Słupsku, biżuteria, zegarki, laptopy. Znaleziono także specjalistyczne urządzenia do zagłuszania alarmów domowych.
Policjanci odzyskali sejf, który sprawcy ukradli z biura jednego z miejscowych oddziałów związku wędkarskiego. Złodzieje rozpruli go, zabrali z niego kilkanaście tysięcy złotych, a następnie wrzucili go do rzeki w Bydlinie. W jednym z mieszkań - u 18 letniego włamywacza - śledczy ujawnili 150 gramów marihuany.
Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie wstępnych zarzutów dokonania co najmniej siedmiu włamań od stycznia do kwietnia 2016 roku.
W sobotę zatrzymani zostali doprowadzeni przez policjantów do prokuratury, gdzie wobec podejrzanych zastosowano dozory policyjne. Podejrzani przyznali się do zarzutów. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także:
- Nocne włamanie do jednego ze słupskich domów
- Zawodowy strażak miał 1,6 promila alkoholu. Zatrzymany podczas jazdy
- Maja Sablewska ubierała słupszczanki (wideo, zdjęcia)
- Członkowie słupskiego gangu wkrótce zostaną oskarżeni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?