Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. 65. rocznica Powstania Warszawskiego. To powinno być święto także dla młodych

Zbigniew Marecki
Zdjęcie z warszawskiej inscenizacji walk pod Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych.
Zdjęcie z warszawskiej inscenizacji walk pod Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych. Fot. Remigiusz Malinowski
65. rocznica Powstania Warszawskiego W Słupsku obchody będą poważnie, ale kombatanci nie mieliby nic przeciw historycznemu widowisku, które przyciągnęłoby młodzież.

Słupsk jest jednym z nielicznych miast w Polsce, gdzie już w latach 40. ubiegłego wieku ufundowano pomnik ku czci powstańców warszawskich. Zawdzięczamy to temu, że tuż po wojnie do miasta trafiła spora grupa warszawiaków i uczestników powstania. Z tego względu nawet w czasach komunistycznych w mieście 1 sierpnia obchodzono rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego. Duży udział w ich organizacji mieli kombatanci.

W wolnej Polsce te obchody nabrały jeszcze większego znaczenia. W tym roku też będą miały bardzo uroczysty charakter. Rozpoczną się w sobotę o godz. 16.45 przed pomnikiem powstańców warszawskich. Najpierw, o godz. 17, w godzinie wybuchu powstania, zebrani usłyszą ryk syren i bicie kościelnych dzwonów.

Później odbędzie się apel poległych, w którym uczestniczyć będzie 7. Brygada Obrony Wybrzeża. Następnie przy ołtarzu polowym ks. Eugeniusz Łabisz, kapelan garnizonu wojskowego, odprawi mszę świętą. W uroczystości wezmą także udział przedstawiciele środowisk kombatanckich na czele z członkami Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

- W naszym imieniu głos zabierze powstaniec Marian Holc. Choć jego wrogowie próbowali temu przeciwdziałać, pozostanę nieugięty - mówi Jan Soduła, szef ŚZŻAK w Słupsku.

Poza tym nie przewidziano żadnych wystąpień polityków. Ten sposób obchodzenia rocznicy jednak nie pociąga młodych ludzi. Oni z chęcią natomiast wzięliby udział w inscenizacjach scen z Powstania Warszawskiego. Takie działania w ostatnich latach stały się popularne w Warszawie.

- My co prawda nie jesteśmy Warszawą, ale gdyby młodzi ludzie pod rozumnym przewodnictwem przygotowali taką inscenizację, to nie miałbym nic przeciw temu - mówi Soduła.

- Jesteśmy gotowi je rozważyć. Kłopot polega na tym, że rocznica powstania wypada w wakacje, a wtedy trudno zgromadzić młodzież w mieście - uważa Jerzy Barbarowicz, szef Miejskiego Komitetu Obchodu Świąt.

Jolanta Krawczykiewicz, radna pracująca w teatrze Rondo przekonuje, że należy przeznaczyć pieniądze na organizację inscenizacji i jej przygotowanie zlecić aktorom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza