Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Awantura w schronisku dla zwierząt. Wolontariuszka chce pracować, kierownik jej nie chce (wideo)

Fot. Kamil Nagórek
Fot. Kamil Nagórek
Ewa Nartowicz, chce być dalej wolontariuszką w Schronisku dla Zwierząt w Słupsku mimo zakazu ze strony Jerzego Szyszko, kierownika placówki. Jej dzisiejsza wizyta zakończyła się interwencją policji i Straży Miejskiej.

Przypomnijmy, że Nartowicz, Polka z amerykańskim paszportem, wolontariuszka w schroniskach dla zwierząt w USA chciała wykonywać podobną pracę w Słupsku. Tu się zresztą urodziła i co roku, nad Słupią spędza długie wakacje.

Jednak po kilku tygodniach, jej liczne zarzuty co, do organizacji pracy Schroniska, sposobu traktowania zwierząt, czy ich karmienia spowodowały, że Szyszko zabronił jej przebywać tam jako wolontariusz.

Mimo zakazu, dziś Ewa Nartowicz razem z siostrą pojawiła się w siedzibie Schroniska chcąc dalej w nim pomagać. Kiedy kierownik podtrzymał swój zakaz doszło do awantury pomiędzy pracownikami, a wolontariuszką. - Nie może pani wejść, ani do kotów. Nie jest pani pracownikiem Schroniska - mówił Szyszko. - Obiecał pan mi umowę, nic nie dostałam. Wszystko jest dla pana problemem. Tutaj rządzi jakaś biurokracja, a gdzie są w tym wszystkie zwierzęta - pytała Nartowicz.

Później wypomniała pracownikom schroniska, że zamiast poświęcać się zwierzętom piją kawę i palą papierosy. - Ta pani działa tutaj samowolnie i w żaden sposób nie podporządkowuje się regulaminowi schroniska - podkreślał Szyszko. - Zresztą tutaj wolontariusze nie mogą być do czasu zakończenia postępowań prokuratorskich, aż wszystko się wyjaśni.

- Raczej po to, by nie widzieli co się tutaj dzieje - odparowała Nartowicz. Chwilę po tym na miejsce przyjechała policja i Straż Miejska, która usiłowała doprowadzić od porozumienia obu stron.

Kierownik Szyszko pozostał jednak nieugięty. Podobnie zresztą jak wolontariuszka, która zapowiedziała, że jutro po raz kolejny pojawi się w Schronisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza