Dzisiaj, 25 lipca, Rada Ministrów wydała Rozporządzenie, zgodnie z którym Słupsk powiększy się o 22 procent, czyli o 9,56 km kw. To już zatem pewne, że od nowego roku Słupsk będzie miał powierzchnię prawie 53 km kw. To historyczna chwila, gdyż jest to już trzecia, ale tym razem udana próba powiększenia miasta.
Kompromisowe powiększenie miasta
Rząd zdecydował o włączeniu do Miasta terenów niezamieszkałych, jednakże obejmujących także obszary zagospodarowane, w tym teren Zakładu Utylizacji Odpadów PGK w Bierkowie i tzw. "strefę inwestycyjną" w Płaszewku. Dodatkowo Słupsk zyska nowe przestrzenie inwestycyjne na terenie obecnych sołectw Bierkowo i Strzelino.
- Naszym zdaniem to bardzo ważny, pierwszy krok w kierunku rozwoju Słupska i całego regionu. Cieszy nas, że Rada Ministrów dostrzegła i potwierdziła konieczność powiększenia naszego Miasta, za co serdecznie dziękujemy. Mimo pierwotnych założeń Rząd nie zdecydował się obecnie włączyć w granice Miasta Siemianic, co oznacza, że niestety nadal nierozwiązane pozostają problemy demograficzne Słupska. Zamierzamy zatem nadal przekonywać mieszkańców m.in. Siemianic, jako naturalnego obszaru aglomeracyjnego, że warto stać się częścią Miasta, a tym samym będziemy kontynuowali nasze działania zmierzające do integracji również i tych terenów. Dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w ten proces - szczególnie naszym mieszkańcom. Teraz przed nami kolejny etap prac związanych ze scalaniem i zagospodarowaniem nowych terenów - czytamy na oficjalnej stronie miasta.
Decyzję komentuje Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu, słupski poseł PiS.
- Miasto potrzebuje dodatkowego impulsu rozwojowego, a umożliwią to tereny inwestycyjne części sołectwa Bierkowo, Strzelino i część strefy przemysłowej w sołectwie Płaszewko. To dodatkowe wpływy umożliwiające rozwój Słupska. Wsłuchaliśmy się równocześnie w głos mieszkańców gminy Słupsk, którzy nie wyrażali, na tym etapie, chęci włączenia do miasta. Przygotowaliśmy też dodatkowe rządowe środki finansowe dla gminy - komentuje Piotr Müller.
Dlaczego akurat taka decyzja?
- Od wielu miesięcy w naszym regionie trwała dyskusja dotycząca powiększenia Słupska, a tak naprawdę trwa ona już od wielu wielu lat. Słupsk, w przeciwieństwie do wielu podobnych miast, nie był powiększany od dziesięcioleci. Struktura demograficzna i ekonomiczna Słupska powodują, że istnieje poważne niebezpieczeństwo zapaści rozwojowej. Jednocześnie Słupsk jest centrum aktywności społecznej, zawodowej i kulturalnej mieszkańców całego regionu - a to generuje określone wydatki - argumentuje Piotr Müller. - Proces powiększania miast jest naturalny i odbywa się w wielu częściach kraju. Wystarczy wskazać, że od 1970 r. do 2022 r. wiele miast powiększyło się w znaczący sposób np. Koszalin o 51 procent, Olsztyn o 52 procent, Grudziądz o 37 procent a Gdynia o 85 procent. Słupsk w tym okresie w ogóle się nie powiększył. Mimo ryzyka rozwojowego dla Słupska, ani rządy SLD, a później Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie miały odwagi podjąć żadnej decyzji w tym zakresie. Ani poprzez powiększenie miasta, ani poprzez specjalne programy rozwojowe dla regionu. Wymowne było zresztą milczenie innych posłów i senatorów naszego regionu w tym zakresie. Kwestie specjalnego programu dla regionu udało się rozwiązać w 2019 roku poprzez uchwalenie na mój wniosek specjalnego, wielomilionowego Rządowego Programu na Rzecz Zwiększania Szans Rozwojowych Miasta Ziemi Słupskiej na lata 2019-2024. Dodatkowo zostanie on wkrótce znacząco rozszerzony i pozwoli wybudować w całości wyczekiwany ring miejski oraz zapewni dodatkowe fundusze na inwestycje. W ramach tego programu do Gminy Słupsk trafi dodatkowo aż 20 milionów złotych na różne inwestycje. Warto podkreślić, że do regionu słupskiego (gmin, powiatu, miasta) trafiają ogromne środki z innych programów rządowych - na drogi, infrastrukturę sportową, edukacyjną i inne cele. Ziemia Słupska nigdy w swojej historii po 1989 r. nie była beneficjentem tak dużych środków finansowych, w tak krótkim czasie. Mimo że proces powiększania miast jest naturalny i odbywa się w wielu miejscach, to oczekiwanym jest, żeby odbywał się w sposób, który zapewnia odpowiedni dialog i udział społeczny. I choć w wielu przypadkach nie jest możliwe uzyskanie kompromisu, to warto jest podejmować wysiłek w tym zakresie. Takiego porozumienia nie było między miastem Słupsk a gminą Słupsk – nad czym silnie ubolewam. Liczę, że w przyszłości będzie ono możliwe. W moim głębokim przekonaniu z korzyścią dla rozwoju całego regionu. Przed rządem była trudna decyzja do podjęcia. Jestem przekonany, że przyjęte rozwiązanie jest kompromisowe: daje dobry impuls rozwojowy dla miasta Słupska, jednocześnie szanuje głos społeczny mieszkańców gminy Słupsk.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?