Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Budowa obwodnicy. Na Gdyńskiej i Leśnej ciężarówki jeżdżą w dzień i w nocy. Mieszkańcy mają dość

Daniel Klusek
Fot. archiwum
Mieszkańcy słupskich ulic Leśnej i Gdyńskiej mają już dość kierowców, którzy dowożą piach na budowę obwodnicy miasta. Skarżą się, że z powodu hałasów nie mogą w nocy spać.

Bogusława Muraszko mieszka przy ul. Leśnej. Od kilku tygodni każdego dnia przed jej domem przejeżdżają ciężarówki z piachem.

- To, co przeżywam, to jest horror. Dziennie przejeżdża ich kilkadziesiąt. Nie mogę normalnie mieszkać we własnym domu. Jest potworny hałas i wszystkie meble mi się trzęsą - narzeka pani Bogusława.

- Ciężarówki bardzo często jeżdżą kawalkadą, po trzy, cztery, a nawet sześć sztuk. A najgorsze, że od pewnego czasu pędzą również w nocy.

Nasza czytelniczka żali się, że we wtorek transporty piasku odbywały się do godz. 22, a potem od godz. 1 w nocy do rana. Kilka dni temu kierowcy zaczęli jeździć o godz. 3 w nocy i zakończyli dopiero późnym wieczorem.

- Ja rozumiem, że jakoś trzeba dowieźć piach na budowę, ale dlaczego również w nocy? - pyta pani Bogusława. Przecież już w dzień jest to wystarczająco uciążliwe. Teraz nie możemy odpocząć nawet w nocy, bo jest straszny hałas i spać nie można.

Na pędzące przez kilkanaście godzin na dobę ciężarówki skarży się też pan Jacek, mieszkaniec ul. Gdyńskiej.

- Nierówności nawierzchni jezdni powodują, iż podskakujące koła samochodów ciężarowych przenoszą silne drgania na budynki jednorodzinne mieszczące się wzdłuż ulicy Gdyńskiej, powodując ich drżenie (jak przy trzęsieniu ziemi) oraz emitują znaczny hałas - pisze w e-mailu internauta.

- Bezczelnością jest wykonywanie transportów tą trasą po godzinie 22. Kierowcy samochodów ciężarowych chcąc wykonać szybko swoją pracę, pokonują prostą ul. Gdyńską ze znaczną prędkością. Dochodzący z ulicy hałas jest nieznośny, nie ma mowy o otwartych oknach w letnie wieczory. Rozumiem fakt, iż obwodnica Słupska musi powstać, ale dlaczego wykonywana jest naszym kosztem?

O skargach mieszkańców poinformowaliśmy przedstawicieli firmy Wakoz, która buduje obwodnicę Słupska i której samochody dowożą piach na plac robót. Krystian Gruchała, kierownik transportu w słupskim oddziale Wakoz, stwierdził, że jego firma ma pozwolenie na transport piachu również w nocy.

- Prace przy obwodnicy trwają na niektórych odcinkach całą dobę. Na okrągło pracują między innymi spycharki i walce. A przez cały czas jest potrzebny piach do budowy nasypów - twierdzi Krystian Gruchała.

- Z tego, co wiem, po ulicy Leśnej ciężarówki jeżdżą z prędkością nie większą niż 30 kilometrów na godzinę, bo droga jest tam wąska i kręta i szybciej jechać się nie da. Zdaję sobie jednak sprawę, że nasze transporty mogą być uciążliwe dla mieszkańców.

Przedstawiciel firmy Wakoz obiecał również, że jego pracownicy będą co jakiś czas zmieniać trasę przejazdu ciężarówek i zwolnią. - Postaramy się jak najmniej przeszkadzać mieszkańcom okolicy - zapowiada Krystian Gruchała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza