"Siódemka do Bukówki miała odjechać z ulicy Kołłątaja o godzinie 16.30. Odjechała o godzinie 17, a nikt nie poinformował o opóźnieniu" - pisze nasz czytelnik.
O wyjaśnienie przyczyn opóźnienia poprosiliśmy Annę Szabłowińską, rzecznika prasowego MZK.
- Na poprzednim kursie mieliśmy problemy techniczne - mówi Anna Szabłowińska. - Autobus sie popsuł i musieliśmy podstawić wóz zastępczy. To spowodowało opóźnienia kolejnych kursów.
Rzecznik twierdzi, że pracownik MZK na pętli zwykle wychodzi do pasażerów i informuje o opóźnieniach kursów. - W poniedziałek rozpoczął się semestr szkolny i bardzo wielu klientów kupowało bilety. Dlatego nasz pracownik nie mógł wyjść do czekających na siódemkę pasażerów - mówi Anna Szabłowińska.
- Przepraszam za to, że musieli oni tyle czekać na swój autobus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?