Za nami przesilenie letnie, związane z tradycyjną Nocą Kupały. U nas nie jest ona już obchodzona, choć w przeszłości organizowano w Słupsku związane z nią wydarzenia, o czym piszemy oddzielnie.
Nasz fotoreporter po zmroku, około północy, krążył w poszukiwaniu ciekawych ujęć. Trudno mówić o życiu nocnym w Słupsku, bo takowe w zasadzie nie istnieje, nawet uwzględniwszy epidemię koronawirusa. Przyczyna jest prosta. Prawie wszystkie lokale w mieście zamykają się w dni powszednie o godz. 22, a i w weekendy nie są czynne dużo dłużej.
Nocny spacer po mieście jest wiec nastrojowy, co dla niektórych może być nawet zaletą. O północy trudno spotkać większą grupę ludzi, choć tego dnia na Wojska Polskiego hasali sobie młodzi ludzie na hulajnogach. Nieliczny ruch był stacjach benzynowych. Trochę osób można było spotkać na Nowobramskiej. Na ulicach ruch minimalny, urozmaicony przejazdami policyjnych patroli. I to warto podkreślić, że spacerując nocą po Słupska nie sposób nie mieć poczucia, że jest spokojnie i bezpiecznie. To już nie te czasy, kiedy taki spacer nieomal gwarantował kłopoty i jeśli nie zakończył się rozbitym nosem, skradzionym portfelem lub agresywnymi zaczepkami to można było mówić o szczęściu. Teraz ma się poczucie ciszy i spokoju. Zachęcamy do obejrzenia nocnych zdjęć Słupska.
ZOBACZ TAKŻE: Nocny przejazd słupskim ringiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?