Do tej pory z powodu remontu szlaku kolejowego na trasie Gdańsk-Warszawa, pociąg Słupia wyjeżdżający ze Słupska o godzinie 4.28, na dworzec Warszawa Centralna, dojeżdżał o godzinie 11 z półgodzinnym opóźnieniem niż normalnie.
Od wczoraj na Centralny ekspres przyjeżdża dopiero o godzinie 12.20. Wcześniej jednak kolej informowała pasażerów o zmianach, które zostały nawet włączone do rozkładu jazdy. Tym razem o tym, że do Warszawy dojadą później dowiedzieli się dopiero w pociągu.
- O zmianie rozkładu powiedział nam konduktor - skarży się czytelniczka (dane do wiad. red.), która poinformowała nas o skandalicznym zachowaniu kolei. - Z tego powodu spóźnię się na pociąg do Lublina i stracę kilka godzin.
Co gorsza, pasażerowie ekspresu ze zdziwieniem zauważyli, że pociąg do Warszawy odjeżdżający z Gdyni godzinę później niż Słupia, nie musiał czekać na bocznicy i przyjechał o czasie.
Lech Romanowski, rzecznik PKP IC w Gdyni zapewnia , że informacje o zmianie rozkładu jazdy wysłał do wszystkich punktów sprzedaży biletów.
- Powinny się znaleźć przy kasach, poza tym nowa godzina przyjazdu jest wydrukowana na biletach - mówi rzecznik. - Zmiana będzie obowiązywała do 15 lipca.
Niestety, na biletach jest tylko informacja o możliwym opóźnieniu z powodu remontu, bez podania godziny. O tym, że PKP Intercity zapomniała poinformować pasażerów, świadczy fakt, że na swojej stronie podaje zmiany rozkładu jazdy kilkunastu ekspresów za wyjątkiem Słupi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?