Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk i Ustka chcą pokazać, że wspólnie działają

(map)
Słupska informacja turystyczna
Słupska informacja turystyczna Fot. Archiwum
Dwumiasto na dwa dni - tak ma się nazywać nowa oferta turystyczna Ustki i Słupska. W usteckim biurze Informacji Turystycznej przybędzie jeden pracownik więcej.

Projekt ten ma na celu stworzenie wspólnego produktu turystycznego. Lokalna Organizacja Turystyczna Ziemia Słupska opracowuje trasę zwiedzania swojego miasta. Ustka natomiast tworzy program zwiedzania trasą usteckiej syrenki.

- Przewidujemy wydanie broszury informacyjnej z trasami oraz specjalnego karnetu, który upoważniałby do zniżkowych wstępów do poszczególnych miejsc - mówi Włodzimierz Wolski, dyrektor Lokalnej Organizacji Turystycznej w Ustce.

W ramach usteckiego karnetu przewidziane jest zwiedzanie między innymi latarni morskiej, Muzeum Chleba oraz Muzeum Ziemi Usteckiej. - Szlak syrenkowy prowadzi przez wiele innych ciekawych miejsc Ustki, ale powyższe zostały wyeksponowane, bo są biletowane i sprzedawany w informacji turystycznej jeden wspólny karnet dla tych podmiotów obniży znacznie cenę jednostkowej wejściówki
- mówi Wolski.

W tym roku łatwiej będzie także uzyskać informacje na temat atrakcji turystycznych w regionie. W wakacje, w dni niepogody najwięcej turystów pyta w usteckiej informacji turystycznej o Słupsk, a szczególnie o to, gdzie w tym mieście można zrobić zakupy. Usteckie biuro IT ma tylko dwóch pracowników (w sezonie czynne jest od godziny 8 do godziny 18), więc bardzo trudno jest im obsłużyć wszystkich turystów. Bardzo często tworzą się kolejki.

Na szczęście Słupsk pomoże w tym roku Ustce. Prezydent Słupska chce wesprzeć biuro IT dodatkowym etatem dla pracowników informacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza