Na czym ma polegać bilet metropolitarny?
Na tym, że osoba, która wybiera się w dłuższą podróż, nawet poza nasz region, będzie mogła wsiąść na przykład do autobusu i tam kupi od razu bilet na wszystkie środki transportu, z których będzie korzystała w trakcie podróży docelowej.
Ten pomysł od dłuższego czasu jest dyskutowany w Gdańsku. Czy Słupsk też uczestniczy w tym projekcie?
Rzeczywiście do tej pory Trójmiasto boryka się z wypracowaniem dobrego rozwiązania dotyczącego projektu biletu metropolitarnego. Ponieważ jesteśmy teraz na etapie opracowywania nowoczesnej strategii inteligentnego zarządzania między innymi komunikacją, otrzymaliśmy propozycję, aby w naszym subregionie przećwiczyć ten pomysł.
Czy coś w ten sposób zyskamy?
Odciążenie finansowe, ponieważ koordynatorem projektu będzie Urząd Marszałkowski w Gdańsku, który prawdopodobnie powoła specjalną spółkę do zarządzania biletem metropolitarnym na terenie całego województwa. My zaś otrzymalibyśmy końcowe urządzenia, które by w tym systemie funkcjonowały. Ponieważ w mieście dysponujemy 60 autobusami, stwierdzono, że nadajemy się do tego, aby nowe rozwiązanie wykreować na terenie całego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego w naszym subregionie. Liczymy, że dzięki temu uda się nam przywrócić połączenie kolejowe między Słupskiem a Ustką, o które zabiegamy. Z tych wszystkich względów cieszymy się, że Urząd Marszałkowski wytypował nas jako prekursorów nowego rozwiązania.
Staniemy się więc częściowo terenem doświadczalnym?
Trochę tak, ale i tak planowaliśmy wejście w tego rodzaju system w ramach Karty Dużej Rodziny. W każdym razie bilet metropolitarny może być dużym ułatwieniem dla mieszkańców miasta, bo rozliczenia między różnymi przewoźnikami odbywałyby się automatycznie, a pasażer w jednym miejscu kupowałby bilet na zaplanowaną przez siebie podróż. Moim zdaniem takie rozwiązanie zachęci wielu ludzi do korzystania z komunikacji zbiorowej, do czego my, jako miejski samorząd, wszystkich zachęcamy.
Czy wspólny bilet miałby dotyczyć tylko przewoźników publicznych?
Nie. Rozmawialiśmy także o przewoźnikach prywatnych, bo nie stworzymy dobrego rozwiązania, jeśli nie poszerzymy go także o przewoźników prywatnych, którzy funkcjonują choćby w powiecie słupskim. Tylko wtedy komunikacja publiczna będzie efektywna i funkcjonalna. Wcześniejsze nasze rozmowy na temat wspólnych dla wszystkich elektronicznych tablic informatycznych pokazały, że jest wola zawiązania bliższej współpracy.
Kiedy bilet metropolitarny może wejść w życie?
Ponieważ cały projekt ma być finansowany z mechanizmu norweskiego, to jego wcielenie w całym województwie zajmie 2-3 lata. U nas z pewnością projekt zacząłby się wcześniej.
Czy nastąpiłoby to już w przyszłym roku?
Wszystko będzie zależało od tego, kiedy Urząd Marszałkowski w Gdańsku uzyska akceptację Funduszu Norweskiego. W skali województwa cały projekt jest obliczony na 65 milionów złotych. Nasz odcinek kosztowałby 2-3 miliony złotych. Ten koszt bierze na siebie Urząd Marszałkowski. Nasz wkład własny wynosiłby 15 procent, a więc byłoby to rozwiązanie bardzo korzystne.
Rozmawiał
Zbigniew Marecki
Czytaj także:
- Prawie pół wieku temu zbudowano w Słupsku pierwsze rondo (zdjęcia)
- Nocna burza nad regionem słupskim
- Marsz dla Jezusa w Słupsku (zdjęcia, wideo)
- Wypadek w Poganicach. Dwie ofiary śmiertelne
- Noc w ratuszu po raz drugi (zdjęcia)
- Słupszczanka na zgrupowaniu finalistek Miss Polski (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?