Słupscy radni wybrali na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji głównego księgowego budżetu. Nowy skarbnik to magister inżynier zarządzania z dyplomem Politechniki Wrocławskiej. Ukończył też studia podyplomowe w zakresie finansów, bankowości, rachunkowości i kontroli finansowej na wrocławskiej Akademii Ekonomicznej.
Może pochwalić się doświadczeniem w samorządzie. Przez pięć lat pracował w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim na stanowiskach urzędniczych. Przez siedem, był skarbnikiem Urzędzie Miejskim w Głuszycach i gminie Stoszowice w woj. dolnośląskim. Również w gminie Rewal w Zachodniopomorskiem. W tej ostatniej z tej funkcji zrezygnował po trzech miesiącach.
Zobacz także: Dzisiaj nadzwyczajna sesja rady miejskiej
- Dajemy panu kredyt zaufania, bo pańskie doświadczenie nie rzuca na kolana - mówił przed głosowaniem w imieniu klubu SPO Jerzy Mazurek. Wątpliwości miało też PO. - Oczekujemy, że budżet nie będzie dopychany kolanem tylko po to aby spełniać wskaźniki - podkreślał Marcin Dadel.
Z kolei Robert Kujawski z PiS życzył nowemu skarbnikowi, aby jak najszybciej nauczył się miasta, choć patrząc na sytuację finansową Słupska "nie ma co oczekiwać cudów". Artur Michałuszek w swoim pierwszym wystąpieniu jako nowy skarbik podziękował radnym za zaufanie. Powiedział też, że liczy na dobrą współpracę, która przełoży się na poprawę budżetu. Wcześniej rada miejska odwołała z tej funkcji i podziękowała za współpracę Dorocie Bałukonis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?