Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Mieszkańcy ul. Racławickiej mają dość ciężarówek pod oknami

Fot. Krzysztof Tomasik
Ciężarówka firmy Wakoz jadąca ulicą Racławicką.
Ciężarówka firmy Wakoz jadąca ulicą Racławicką. Fot. Krzysztof Tomasik
Lokatorzy ulicy Racławickiej od trzech tygodni przeżywają koszmar. Przez ich ulicę zaczęły przejeżdżać wywrotki pełne piasku. Mieszkańcy twierdzą, że kierowcy przekraczają prędkość.

- Przez to trzęsą nam się domy - mówią mieszkańcy. - Zastanawiamy się, co zostanie niebawem z naszej drogi.

Do niedawna mieszkańcy ulicy Racławickiej w Słupsku na nic nie narzekali. Ich okolica była tak spokojna, że często podkreślali, że czuli się, jakby mieszkali poza miastem.

Jednak od kilku tygodni ich ulicę upodobali sobie kierowcy wywrotek dowożących piasek na teren budowy słupskiej obwodnicy.

- Zawsze mieliśmy spokój i żyło się nam bardzo przyjemnie - mówi Marianna Roszkowska-Galska, mieszkanka ulicy. - Od trzech tygodni przez naszą ulicę zaczęli przejeżdżać kierowcy dowożący sprzęt oraz piasek potrzebny do budowy obwodnicy.

Od tego czasu wszystko się zmieniło. Nie mamy już spokoju i nie wiemy, jak sobie z tym poradzić.

Według naszej czytelniczki ciężkie samochody skutecznie utrudniają życie wszystkim mieszkańcom.

- Kiedy tylko przejeżdżają wywrotki z piaskiem, nasze domy się trzęsą - dodaje pani Marianna. - Trudno jest w tym hałasie wytrzymać. Nawet nie możemy swobodnie porozmawiać ani poleżeć i odpocząć. Nie podoba mi się to, że niektórzy kierowcy jeżdżą w taki sposób, jakby się ścigali. Nie raz widziałam, jak wyprzedzają się lub znacznie przekraczają prędkość.

To wszystko staje się coraz bardziej uciążliwe. A oni jeżdżą tak od poniedziałku do soboty w godzinach od około 7 do 16. Właściwie tylko w niedzielę możemy posiedzieć w domu spokoju.

Mieszkańcy uważają też, że budowa obwodnicy znacznie przyczyni się do zniszczenia jezdni.

- Nie wiem, dlaczego robotnicy wybrali sobie właśnie naszą ulicę - mówi czytelniczka.

- Domyślam się, że niebawem jej nawierzchnia będzie bardzo zniszczona. Już widać pierwsze dziury. Obawiam się, że po zakończeniu budowy nie będzie komu naprawić tych zniszczeń.

O problemie powiadomiliśmy pracowników firmy Wakoz, odpowiedzialnej za przewóz piasku w związku z budową obwodnicy. Tam zapewniono nas, że sytuacja, która ma miejsce od kilku tygodni, już się nie powtórzy.

- Nie zależy nam na tym, żeby utrudniać życie mieszkańcom. Po prostu kierowcy muszą wybrać jakąś drogę, by dowieźć ładunek na miejsce - mówi proszący o anonimowość pracownik firmy Wakoz. - Powiadomię więc przełożonego kierowców, by porozmawiał ze swoimi pracownikami i nakazał im nieco zwolnić podczas przejazdu przez ulicę Racławicką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza