Wczoraj o godz. 21 Komodołowicz wracał własnym samochodem z budowy swojego domu w Dębnicy Kaszubskiej. Jadąc ulicą Kościelną w tej wsi zauważył niebezpiecznie jadącego kierowcę fiata bravo.
Samochód nadjeżdżał z naprzeciwka i zjechał na jego pas jezdni. Komodołowicz musiał ratować się przed zderzenie zjechaniem na pobocze.
Szef słupskiej drogówki rzucił się w pogoń za fiatem i dając mu sygnały klaksonem i światłami zmusił go do zatrzymania się przy boisku. Ponieważ był ubrany po cywilnemu Komodołowicz pokazał zatrzymanemu kierowcy, że jest policjantem i na miejsce wezwał patrol policji.
Okazało się, że kierowca fiata miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowcy zabrano prawo jazdy a samochód musiała odebrać rodzina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?