Projekt uchwały dotyczył zamiany działek między władzami Słupska a firmą Jerzego Malka. Według urzędników magistratu ratusz wystąpił z tą propozycją, aby poprawić lokalizację parku wodnego, bo gdyby został zbudowany bliżej ulicy Grunwaldzkiej , to jego położenie byłoby atrakcyjniejsze. Jednocześnie przekonywano, że nikt na tej zamianie nie straci.
Mimo to radni PO i PiS nie ukrywali swojej niechęci do tego rozwiązania. Jedni mówili, że na obecnym etapie nie ma powodu do przeprowadzenia zamiany. Inni wprost mówili, że nie popierają pomysłu budowy parku wodnego, więc są przeciwni zamianie.
- Różne rzeczy można mówić o panu Malku, ale on z pewnością umie liczyć. Wchodzi w te interesy, które są dla niego opłacalne. Ja jestem przeciwny parkowi wodnemu, więc będę głosował przeciw tej uchwale -tłumaczył radny Jan Lange z Platformy Obywatelskiej.
Atmosferę próbował uspokajać Michał Wyporski, pełnomocnik prezydenta Słupska ds. inwestycji strategicznych, którzy przekonywał, że Jerzy Malek wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań i uzgodnień. Jako przykład podawał prowadzoną przez niego wycinkę drzew i porządkowanie terenu pod parking, który ma być zbudowany obok przyszłego parku wodnego.
Jednak to nic nie dało. Ostatecznie 7 radnych opowiedziało się za zamianą, ale 8 rajców było jej przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. W rezultacie zamiana nie może być przeprowadzona. Urzędnicy ratuszowi nie ukrywali, że to utrudni dalsze działania przy budowie parku wodnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?