- W Słupsku nie ma dużych konwentów tatuażystów jak w innych miastach, na których my moglibyśmy pokazać na co nas stać, a ludzie zobaczyć, co mamy do zaoferowania - mówi Piotr Jeziorski ze słupskiego studia Inferno.
Obok niego w nocy z soboty na niedzielę z galerii Art Elier pojawią się również Molly, Chaja i Mateo ze Słupska. Do pubu przyjdą oni z całym sprzętem do wykonywania tatuaży i z wzorami obrazków na skórę. Jednak zaznaczają, że tej nocy liczą na inwencję klientów.
- Mamy zbiory z przykładowymi wzorami. Na czyjeś życzenie możemy też od ręki stworzyć coś, co nie jest spotykane w katalogach. Jesteśmy też w stanie wytatuować każdy symbol, napis czy wzór, który zaprojektuje sam klient - mówi Piotr Jeziorski. - Teraz na topie są głównie napisy, ale klienci mają wyobraźnię i różne pomysły.
W czasie nocy tatuażu ceny mają być niższe niż w salonach. Będą się kształtować od 100 złotych, za obraz na ciele wielkości dłoni trzeba będzie zapłacić około 400 zł. No i poświęcić na to trochę czasu. - Zrobienie niewielkiego tatuażu zajmuje od dwóch godzin. Jeśli ma on być dużo większy, na przykład na całe ramię, to musimy się spotkać przynajmniej dwa razy - mówi Piotr Jeziorski.
Impreza odbędzie się w pubie, więc na pewno będzie na niej dostępny alkohol. - Nie zalecam picia dużej ilości mocnych trunków przed zabiegiem, ale jedno piwko nie powinno nikomu zaszkodzić - mówi tatuażysta. Zapewnia, że w lokalu zachowane są wszystkie warunki higieny i bezpieczeństwa. - Będziemy mieć jednorazowe igły i rękawiczki.
Impreza rozpocznie się w sobotę o godz. 18, a zakończy w niedzielę rano
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?