Pani Joanna Nowakowska, mieszkanka ulicy Banacha, prawie każdego dnia wychodzi ze swoim 4-miesięcznym dzieckiem na spacer właśnie do parku przy ulicy Wazów.
- Przyjemnie jest tutaj pospacerować, kiedy jest ładna pogoda. Można tu nieco odpocząć od hałasu samochodowego, bo inne parki w mieście znajdują się pomiędzy bardzo ruchliwymi ulicami. A tu jest naprawdę spokojnie - mówi Joanna Nowakowska. - Mój synek zasypia w parku w mgnieniu oka.
Nasza czytelniczka twierdzi jednak, że może spacerować z wózkiem dziecięcym tylko po kilku wybranych ścieżkach, ponieważ inne są pełne dziur i nie da się po nich przejechać.
- Tylko niektóre dróżki pokryte są polbrukiem - mówi słupszczanka. - Większość jest zaniedbana. Nie są one wyłożone nawet zwykłymi płytami chodnikowymi. Pokryte są utwardzoną ziemią. Przez to wszędzie jest pełno dziur. Kolejnym problemem czyhającym na matki z dziećmi są wysokie progi, przez które naprawdę trudno przejechać.
Na niewygodne progi narzekają również osoby starsze oraz niepełnosprawne z całej okolicy, które również spędzają wolny czas w parku.
- Nie potrafię zrozumieć, dlaczego do tej pory nie usunięto tych progów - dodaje pan Piotr (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkaniec ulicy Banacha. - Ludzie na wózkach również mogą korzystać z kilku ścieżek. Chociaż do parku prowadzi kilka podjazdów, to w ogóle nie przydają się one niepełnosprawnym, bo nie przedrą się dalej przez te progi.
Według pani Joanny najgorzej jest po deszczu. Wtedy na ścieżkach pojawia się mnóstwo kałuż, przez które trudno jest przejść.
- Nawet po krótkiej ulewie musimy chodzić po błocie. Niektóre dróżki są zupełnie zalane - twierdzi pani Joanna. - Jest to bardzo uciążliwe, bo to jedyne takie miejsce na naszym osiedlu. Przychodzą tu codziennie mieszkańcy wszystkich pobliskich ulic. Mam nadzieję, że niebawem zarząd zieleni zrobi generalny remont tych ścieżek, bo z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej.
O zdanie na temat stanu ścieżek w parku zapytaliśmy pracowników Zarządu Terenów Zieleni Miejskiej i Cmentarzy Komunalnych. Ci poinformowali nas, że park będzie remontowany w 2010 roku.
- Mamy już plan całego remontu - mówi Krystyna Jankowiak, kierownik działu zieleni ZTZMiCK. - Planujemy położyć polbruk na wszystkich ścieżkach, co będzie kosztowało 150 tysięcy złotych. Tyle samo będzie kosztował nowy plac zabaw i basenik dla dzieci, które chcemy tu zrobić. Natomiast 40 tysięcy będą kosztować nowe ławki i kosze na śmieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?