Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk ponad pół wieku temu

Zbigniew Marecki
Festyn Cech Rzemiosł Różnych na Wojska Polskiego w 1950.
Festyn Cech Rzemiosł Różnych na Wojska Polskiego w 1950. Repr. Krzysztof Tomasik
Jak wyglądali i żyli słupszczanie w czasie dwóch pierwszych powojennych dekad, można od wczoraj oglądać w Spichlerzu Richtera w Słupsku. Wkrótce album z podobnymi fotografiami dla prenumeratorów wyda "Głos Pomorza".

Stwórz z nami album

Stwórz z nami album

Jeśli chcesz brać udział w tworzeniu fotograficznego albumu regionu, poszukaj ciekawych zdjęć w domowym archiwum. Przynieś je do naszej redakcji przy ul. Henryka Pobożnego 19 z dopiskiem "Historia" lub prześlij w formie elektronicznej na adres: [email protected]. Do zdjęć należy dołączyć krótki opis. Czekamy na nie do 31 marca. Wszystkie nadesłane zdjęcia zwracamy. Wybrane ukażą się na łamach "Głosu", na stronach portali internetowych, a także w ramach kolekcjonerskiej serii pocztówek.

Redakcyjne jury nagrodzi cyfrowymi aparatami fotograficznymi autorów trzech wybranych fotografii.
Patronem akcji jest Muzeum Pomorza Środkowego.

Na 18 dużych planszach zgromadzono ponad setkę fotografii z lat 1945-1967. Zostały posegregowane tematycznie. Przedstawiają sceny szkolne, uroczystości rodzinne i oficjalne. Można też zobaczyć ówczesnych słupszczan w pracy, podczas zabawy i czynu społecznego, na spacerze i w trakcie pogrzebu.

- Przekazałam na wystawę moje zdjęcia z koleżankami z czasów licealnych. Mam nadzieję, że młodzi ludzie z chęcią zobaczą, jak w latach czterdziestych ubierały się ich babcie - mówiła Maria Bogusławska, słupszczanka, wspólpomysłodawczyni zorganizowania wystawy.

Ekspozycję przygotowało Muzeum Pomorza Środkowego wspólnie ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku w ramach obchodów 700-lecia miasta. Wczoraj, podczas otwarcia wystawy w Spichlerzu, Richtera można było także usłyszeć fragmenty wspomnień pierwszych osadników, które zostały zebrane w tomie "Mój nowy dom".

Obecna ekspozycja jest tylko wstępem do jeszcze większej wystawy, którą Muzeum Pomorza Środkowego zamierza przedstawić w przyszłym roku.

- Gdy analizowaliśmy nasze materiały o Słupsku, okazało się, że posiadamy więcej pamiątek z okresu przed 1945 rokiem niż po wojnie. Ponieważ czas mija szybko, chcemy uratować jak najwięcej fotografii, dokumentów i rzeczy z okresu powojennego - mówiła Dorota Ciecholewska, kustosz wystawy. Dlatego pracownicy muzeum apelują do mieszkań-ców Słupska , aby im użyczali fotografie do 1965 roku oraz różne przedmioty z tamtego czasu.

- Dla nas ważne są akty chrztu, świadectwa szkolne, inne dokumenty urzędowe czy nawet pudełka po czekoladkach z tamtej epoki. Liczymy też na zdjęcia, które można dokładnie określić co do miejsca i czasu powstania - dodała Ciecholewska.

Te oczekiwania muzealników idą w parze z nowym projektem "Głosu Pomorza". Wczoraj, podczas otwarcia wystawy, mówił o tym Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny naszej gazety, przypominając o naszej aukcji zbierania starych fotografii czytelników z pierwszych, powojennych dekad na ziemi słupskiej.

- Fotografie od czytelników wydamy na płycie DVD. Chcemy wspólnie z państwem stworzyć nowoczesny album słupski, który zainteresuje starszych i młodszych mieszkańców regionu - mówił na spotkaniu w Spichlerzu Richtera Krzysztof Nałęcz, naczelny "Głosu Pomorza".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza