Przypomnijmy, że zamiast papierowego biletu - choć ten nie odejdzie w pełni do lamusa - pasażer będzie używać telefonu, karty miejskiej lub kredytowej.
Jadąc ze Słupska do Gdańska i korzystając po drodze z usług trzech różnych przewoźników, zwyczajnie odbije się lub zaloguje, będąc w autobusie lub pociągu. Należność za przejazd automatycznie zostanie pobrana z jego konta czy karty bankomatowej.
- Pieniądze za bilet nie będą przepływać przez spółkę - zaznaczał Krzysztof Rudziński. - Trafią do organizatora transportu. Innobaltica otrzyma wynagrodzenie za utrzymanie systemu i stałą jego pracę. System naliczy automatycznie ulgi, o ile wcześniej się w nim zarejestrujemy.
Będzie można to zrobić przez internet lub w punkcie obsługi klienta. Płatność zostanie naliczona przy wejściu do pojazdu i przyłożeniu karty lub telefonu do czytnika i przy ponownym wyjściu. Należność zostanie automatycznie pobrana z konta.
Pierwsze elementy systemu mają zacząć działać w połowie 2020 r. To wtedy gotowa ma być aplikacja, z którą pasażerowie podróżować będą po całym województwie. Koszt to około 120 milionów złotych, z czego 90 milionów to pieniądze unijne.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?