Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Rozbił dwa samochody i udawał, że ktoś ukradł mu auto

Fot. archiwum
Fot. archiwum
Sprytem i pomysłowością chciał wykazać się w niedzielę Lucjan K., mieszkaniec Mianowic koło Słupska. Mężczyzna kierował samochodem po pijanemu, uszkodził dwa samochody, zostawił auto tarasując ulicę i zadzwonił na policję, że ukradziono mu samochód.

Kierowca jadąc osobowym hiundayem uszkodził toyotę corollę i bmw stojące przy Placu Broniewskiego w Słupsku, w niedzielę około godz. 15. Uciekł z miejsca kolizji, a samochód zostawił na ulicy, tak, że pojazd blokował przejazd.

Właściciel hyundaia uciekł i zadzwonił na policję twierdząc, że ktoś mu ukradł samochód z ulicy Henryka Pobożnego w czasie, gdy pił alkohol z kolegą w jego domu.

Gdy policjanci spotkali się ze zgłaszającym kradzież okazało się, że jest on pijany i ma ok. 1, 7 promila alkoholu. Gdy mundurowi przycisnęli mężczyznę pytaniami, ten zaczął gubić się w zeznaniach. W końcu przyznał się, że to on spowodował kolizje jadąc pod wpływem alkoholu.

Mieszkaniec Mianowic odpowie teraz za prowadzenie samochodu po pijanemu i spowodowanie kolizji. Grozi mu za to utrata prawa jazdy i nawet 2 lata więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza