Już wiadomo, że spółka wystąpi do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskiem o podwyżkę taryf.
- Choć zimą podrożały węgiel, prąd i gaz, to dotrzymaliśmy słowa i do lata nie zmienimy taryf. Dłużej się jednak nie da ich utrzymać - zapowiada Marek Bączkiewicz, prezes spółki Sydkraft EC w Słupsku.
O szczegółach nie chce jednak jeszcze mówić. - 30- procentowej podwyżki nie zaproponujemy, ale chcemy, aby była znacząca - dodaje. Ostateczna decyzja jednak będzie zależała od URE.
Prezes Bączkiewicz chciałby, aby nowa taryfa została ustalona na trzy lata, bo to dawałoby poczucie większej stabilności odbiorcom ciepła z Sydkraftu. Jednocześnie podtrzymuje, że spółka będzie nadal starała się ograniczać koszty.
Dlatego sprzedaje swój biurowiec przy ul. Słonecznej, wystawia na sprzedaż także działki po rozebranej kotłowni oraz inne niepotrzebne jej nieruchomości.
W maju szefowie spółki będą także prowadzili rozmowy ze związkowcami, bo w przyszłym roku kończy się czas funkcjonowania pakietu socjalnego, który po sprzedaży spółki gwarantował jej pracowników wieloletnią ochronę przed zwolnieniami.
- Teoretycznie w przyszłym roku spora grupa pracowników musiałaby odejść z firmy, ale pracujemy nad rozwiązaniami, które mogłyby pomóc znaleźć im zatrudnienie w zmienionej strukturze. Jestem optymistą - dodaje Bączkiewicz. O szczegółach nie chciał jednak rozmawiać
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?