Wystąpił tam ramach konferencji "Energetyka odnawialna-szansą rozwoju Słupska i powiatu słupskiego", którą zorganizował powiatowy oddział Stowarzyszenie "Zrównoważony Rozwój Geotermia w Polsce" im. Św. Królowej Jadwigi. W czasie jego wystąpienia zebrani usłyszeli także, że w Słupsku już na głębokości 1,5 kilometra woda ma temperaturę 56 stopni Celsjusza, a na głębokości trzech kilometrów - 105 stopni Celsjusza. Gdyby wykonać odwiert jeszcze o kilometr głębszy, to woda podobno miałaby nawet 137 stopni Celsjusza. - To wynik zadowalający - podkreślał Bielik.
Jak mówił, mapy geotermalne, które określają wartość cieplną wód podziemnych, zostały zbudowane na podstawie już wykonanych odwiertów. W promieniu 80 kilometrów od Słupska wykonano ich dotychczas dziewięć, na głębokość do 2,5 kilometra. Najbliższy z nich znajduje się 24 kilometry od Słupska. Wg map przygotowanych przez prof. Juliana Sokołowskiego i jego współpracowników najcieplejsza woda w Polsce na głębokości 3 kilometrów ma temperaturę 124 stopni Celsjusza i znajduje się na zachód od Gorzowa Wielkopolskiego.
Z kolei prof. Ryszard Kozłowski, ekspert ONZ poinformował, że geotermalny okręg przybałtycki, na którego terenie leży Słupsk, obejmuje basen o powierzchni 12 tysięcy metrów kwadratowych o zasobie wód geotermalnych ok. 38 kilometrów sześciennych, co może dać energię cieplną odpowiadającą 241 milionom ton paliwa umownego.
Wg naukowców tak duży zasób wód geotermalnych w okolicach Słupska może się stać źródłem taniej i odnawialnej energii, którą można by wykorzystać w różnych celach, w tym do ogrzewania i produkcji przemysłowej. Aby jednak byłoby to możliwe, trzeba by wykonać odwiert, który umożliwiłby dostęp do wód geotermalnych. To jednak spory wydatek. Przekraczający z pewnością 10 milionów złotych. Jak poinformował Sebastian Bielik, być może będzie szansa na pozyskanie tych pieniędzy, bo Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamierza przeznaczyć na geotermię 700 milionów złotych. Dr Marek Kaźmierczak, prezes Stowarzyszenie "Zrównoważony Rozwój Geotermia w Polsce", na zakończenie konferencji wzywał przedstawicieli władz lokalnych do podejmowania uchwał intencyjnych w sprawie geotermii, co umożliwiałoby dalsze, praktyczne działania. - Inną drogą działania jest akcjonariat obywatelski - podpowiadał.
Wystąpieniom naukowców przysłuchiwało się ok. 50 osób, w tym goście z różnych stron Polski. Niektórzy przyjechali nawet ze Śremu i Zielonej Góry. Na sali pojawiło się także kilku słupskich radnych PiS. Na moment wpadł Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, a wicestarosta Rafał Konon, który reprezentował swojego szefa, współorganizatora konferencji, po kilkunastu minutach wyszedł z sali i już się nie pojawił. Do końca obrad dotrwał Arkadiusz Walach, wójt Smołdzina, który nie ukrywał swojego sceptycyzmu co do zaangażowania NFOŚi GW w finansowanie geotermii, bo on już ma problemy z pozyskaniem funduszy na inne cele z tego źródła.
Czytaj także:
- Prawie pół wieku temu zbudowano w Słupsku pierwsze rondo (zdjęcia)
- Nocna burza nad regionem słupskim
- Marsz dla Jezusa w Słupsku (zdjęcia, wideo)
- Wypadek w Poganicach. Dwie ofiary śmiertelne
- Noc w ratuszu po raz drugi (zdjęcia)
- Słupszczanka na zgrupowaniu finalistek Miss Polski (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?