Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk: uratowano rodzinę podtrutą czadem

Zbigniew Marecki
Dzisiaj  ok. godz. 4.30  dwie karetki pogotowia ratunkowego odwiozły do słupskiego szpitala 5-osobową rodzinę.
Dzisiaj ok. godz. 4.30 dwie karetki pogotowia ratunkowego odwiozły do słupskiego szpitala 5-osobową rodzinę. Archiwum
Dzisiaj ok. godz. 4.30 dwie karetki pogotowia ratunkowego odwiozły do słupskiego szpitala 5-osobową rodzinę z ul. Wileńskiej w Słupsku z podejrzeniem zaczadzenia. Strażacy potwierdzają, że w zajmowanym przez nią mieszkaniu występował tlenek węgla.

Pogotowie zaalarmowały dwie 28-letnie kobiety, które mieszkały razem z trojgiem dzieci w wieku od 4 do 7 lat. Ratownicy zauważyli niepokojące objawy. Dlatego szybko odwieźli kobiety i dzieci do szpitala, gdzie trafiły na obserwację. Do mieszkania natomiast wezwano zastęp straży pożarnej , która wykonała pomiary.

- Stwierdziliśmy, że w pomieszczeniu występował czad w stężeniu 25 ppm. Być może wcześniej stężenie było o wiele wyższe, ale gdy strażacy pojawili się na miejscu , okna w mieszkaniu już były pootwierane i trwało wietrzenie - mówi kpt. Grzegorz Falkowski, zastępca komendanta straży pożarnej w Słupsku.

Czad, czyli tlenek węgla jest bardzo niebezpieczny, bo jest bezwonny. Stąd bywa nazywany cichym zabójcą. Z tego względu strażacy radzą osobom, które ogrzewają swoje mieszkania piecami węglowymi lub kominkami, aby kupiły sobie mierniki stężenia tlenku czadu, które sygnalizują obecność czadu w pomieszczeniu. Koszt takiego zakupu nie jest wysoki, a może uratować życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza