Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk w 1981 roku na krótko przed stanem wojennym [zdjęcia]

Ireneusz Wojtkiewicz
Kolejka przed stacją paliw CPN, która funkcjonowała w stanie przed- i wojennym na ul. Wiejskiej w Słupsku.
Kolejka przed stacją paliw CPN, która funkcjonowała w stanie przed- i wojennym na ul. Wiejskiej w Słupsku. Ireneusz Wojtkiewicz
Co poruszało i wpadło w oko 40 lat temu, gdy obserwowaliśmy i fotografowaliśmy Słupsk w przededniu wprowadzenia stanu wojennego? Przełom listopada i grudnia 1981 r. zapisał się licznymi odezwami w formie plakatów i ulotek, odnoszących się do napiętej sytuacji społeczno - politycznej i gospodarczej w kraju. Nastroje społeczne pogarszały codzienne problemy rynkowe, których zauważyliśmy też wiele i sami ich doświadczyliśmy jako zwykli klienci oraz autorzy i wydawcy prasy codziennej.

O strajku okupacyjnym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Słupsku (obecnie Akademii Pomorskiej) i jej odezwach, dotyczących min. solidarności z Radomiem, donosiły wspomniane plakaty i ulotki z odezwami. Były rozwieszone nad wejściem głównym do uczelni przy ul. Arciszewskiego oraz na murach ówczesnego słupskiego zarządu regionu NSZZ „Solidarność”, mieszczącego się w nieistniejącym już budynku po dawnej szkole podstawowej nr 13 na rogu ulic Łukasiewicza i Teatralnej.

To było dość pewne miejsce do eksponowania związkowych wiadomości, odezw i ulotek, bo w mieście trwała plakatowa wojna. Doniesienia związkowe zrywano lub zalepiano innymi afiszami, co „Solidarność” ujawniała opisami i zdjęciami takich urzędniczych czynów, które eksponowała w gablotach swojego obiektu. Tamże można było zauważyć odezwy rolników województwa słupskiego, protestujących przeciwko sprzedaży wiązanej.

Natomiast na oficjalnych słupach i innych miejscach ogłoszeniowych solidarnościowe wieści przykrywano na bieżąco plakatami o szkodliwości palenia papierosów, czy też banerem promującym film pt. „Wielka Majówka”.

Trudną sytuację rynkową widzieliśmy w sklepach spożywczych i z wyposażeniem mieszkań. Odezwy, listy, zasady sprzedaży i organizacja pracy handlu były nie do pomyślenia w okresie po przejściu transformacji ustrojowej. Tamten czas zapisał się także ogromnymi kolejkami do stacji paliw, a potem nastąpiła ich reglamentacja.

Na sobie odczuliśmy też strajki kiosków „Ruchu” skutkiem czego sami musieliśmy się zająć dystrybucją i sprzedażą prasy, min. dziennika „Głos Pomorza” i tygodnika „Zbliżenia”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza