Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk walczy z zadyszką finansową

Redakcja
Podczas piątkowego posiedzenia komisji finansów słupskiej rady miejskiej o problemie z subrogacją jedynie wzmiankowano.
Podczas piątkowego posiedzenia komisji finansów słupskiej rady miejskiej o problemie z subrogacją jedynie wzmiankowano.
Regionalna Izba Obrachunkowa orzekła o nieważności uchwały, która miała odciążyć słupski budżet i wydłużyć spłatę wierzytelności.

Pomysł ratusza na wykorzystanie mechanizmu subrogacji, czyli odsprzedania długu i ustalenia nowego harmonogramu spłat zobowiązań nowemu wierzycielowi, to niewypał. Regionalna Izba Obrachunkowa, która przeanalizowała przyjętą w grudniu ubiegłego roku uchwałę w tej sprawie, orzekła o jej nieważności.

Władze Słupska liczyły, że subrogacja pozwoli miastu spokojnie i rozsądnie przeżyć w nadchodzących, trudnych pod względem finansowym, latach. Szczególnie w tych, w których urząd musiałby znaleźć w dziurawej miejskiej kasie środki na wykup wyemitowanych obligacji. W sumie chodziło o 43 miliony złotych, których spłatę zamiast w latach 2019--2021, proponowano rozciągnąć do roku 2030. Jak podkreślano, takie rozwiązanie miało dać miastu oddech i pozwolić na „przygotowanie się do ewentualnych zmian makroekonomicznych, realizację strategicznych inwestycji dla miasta i przygotowanie się do absorpcji kolejnych środków z nowego budżetu Unii na lata 2014-2020”. Zamiast na chwili spokoju, skończyło się finansową zadyszką.

Zdaniem RIO zapisy uchwały są zredagowane wadliwie, bo zastosowano w niej dwa wykluczające się przepisy. Jest też nieprecyzyjna, bo: „rada miejska powinna jednoznacznie określić, czy jej zamiarem jest wykorzystanie instytucji subrogacji w znaczeniu nadanym jej w Kodeksie cywilnym, czy nie, a decydując się na zastosowanie tej instytucji, powinna w badanej uchwale wprost taką wolę wyrazić, zamiast pozostawiać tę kwestię do dobrowolnego uznania i wyboru” - czytamy w uzasadnieniu.

- Nie zgadzamy się z tą decyzją - mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska. - Dlatego, że w takich samych kwestiach inne izby obrachunkowe przyjmowały odmienny punkt widzenia. Pomorska Izba Obrachunkowa nie uznała naszych kierunków działania. Trudno się zgodzić z tym, że to samo prawo w różnych województwach różnie działa.

- Decyzja RIO na pewno komplikuje sytuację miasta, a my nie możemy pozwolić sobie na takie błędy - zauważa Robert Kujawski, radni PiS.

Chociaż urząd nie podziela opinii RIO, to nie zdecydował się jej zaskarżyć. Jak nam powiedziano, ratusz jest w trakcie ustaleń z bankiem PKO. Od tego, jak potoczą się te rozmowy, będzie zależało, co władze miasta ostatecznie zarekomendują radzie.

Popularne na GP24. Zobacz:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza