Słupska dyskoteka Miami Nice wznowi działalność

Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy klub zostanie otwarty, ponieważ nowy dzierżawca musi dopełnić formalności.

- Chciałbym otworzyć 17 grudnia, ale nie wiem czy do tego czasu uda się załatwić wszystkie pozwolenia, które wygasły wraz z zamknięciem lokalu w sierpniu - mówi Gracjan Zwolak, nowy dzierżawca Miami Nice. - Jeśli się nie uda do 17 grudnia, to bardzo by mi zależało żeby klub ruszył w kolejny, czyli świąteczny weekend, bo to był zawsze bardzo gorący czas w lokalu - dodaje Zwolak.

Nowym dzierżawcą lokalu będzie Gracjan Zwolak z Gdańska, były szef ochrony w klubie Miami Nice.

Otwarty zostanie tylko klub Miami Nice. Wejście do lokalu będzie się znajdowało od ul. Murarskiej. Lokal Kaskada, który znajdował się na piętrze pozostanie w dyspozycji właściciela, Bronisława Bajcara, który zapowiedział, że będą się tam odbywały tylko imprezy zamknięte, np. dla pracowników firmy Bajcar, czy kontrahentów oraz inne szczególne uroczystości.

- Docierały do nas sygnały, że słupszczanie narzekają, bo nie mają się gdzie pobawić w weekendy. Nie chciałbym, żeby Słupsk był jakąś czarną dziurą na mapie klubowej, dlatego zdecydowałem się wydzierżawić lokal - tłumaczy swoją decyzję Zwolak.

Nowy dzierżawca nie zamierza wiele zmieniać. - Klub będzie działał na takich samych zasadach. Nie będziemy też zmieniać muzyki. Chciałbym, aby nadal grana była muzyka klubowa i nowości - tłumaczy Zwolak.

Oferta klubu będzie skierowana głównie do młodych ludzi. Piątkowe wieczory będą przeznaczone dla młodzieży, w wieku od 18 do 23-25 lat. Tego dnia wstęp do klubu będzie bezpłatny.

Natomiast sobotnie wieczory dzierżawca planuje przeznaczyć dla nieco starszych osób, powyżej 25 r. życia Tego dnia za wstęp do klubu trzeba będzie zapłacić: 5 zł panie i 10 zł panowie.

- To nie oznacza, że w sobotę nie będziemy wpuszczać osób młodszych, które mają na przykład 20 lat. Na pewno będzie jednak większa selekcja - dodaje Zwolak.