Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska onkologia potrzebuje więcej lekarzy na stałe

Alek Radomski [email protected]
Miasto chce przyciągnąć lekarzy m.in. służbowymi mieszkaniami w Słupsku.
Miasto chce przyciągnąć lekarzy m.in. służbowymi mieszkaniami w Słupsku. sxc.hu
Codziennie rano na słupskiej onkologii czeka tłum pacjentów. Boją się, że po tym, gdy zachorował ordynator, będą odsyłani do domów. Szpital uspokaja: jeszcze w tym tygodniu powinien zjawić się nowy specjalista.

Na początku maja ordynator onkologii w Słupsku zasłabł podczas dyżuru. Wciąż jest niedysponowany. Sytuacja na oddziale onkologicznym stała się poważna, bo dr Ryszard Kwiatkowski od podszewki znał historie choroby niemal każdego pacjenta. Na oddziale w Słupsku pozostał teraz jeden onkolog, który może przepisywać chemię.

Szpital, owszem, ściągnął dodatkowych specjalistów z Koszalina. Dziś wspomaga ich jeszcze lekarka onkolog z Gdańska. Jednak przyjezdni doktorzy nie mogą być na miejscu codziennie. Chorzy poinformowali nas, że lekarze w ubiegłym tygodniu przyjmowali tylko w poniedziałek i czwartek.

- To fakt, że szczególnie w poniedziałki rano izba przyjęć oddziału onkologicznego jest przepełniona pacjentami, którzy mają mieć podaną chemię. Wcześniej jednak trzeba im zrobić badania. Harmonogram jest taki, że rano robi się badania, po dwóch godzinach przychodzą wyniki i wtedy zapada decyzja o podaniu chemii lub nie - mówi Bernadetta Lewicka, zastępca dyrektora szpitala do spraw medycznych. - Pracujemy jak w ukropie, by nie odsyłać nikogo do domu, bo nasi pacjenci często mieszkają poza Słupskiem.

Lewicka dodaje, że trwają rozmowy ze specjalistką z Olsztyna. Jeszcze w tym tygodniu dowiemy się, kiedy lekarka pojawi się na oddziale na stałe. Miasto chce ją przyciągnąć m.in. służbowym mieszkaniem w Słupsku.

Jednak jeden nowy lekarz to i tak za mało.

- Cały czas informujemy onkologów o wakacie w Słupsku. Dajemy ogłoszenia, rozmawiamy z nimi na konferencjach - informuje Bernadetta Lewicka.

Czy drugi specjalista onkologii, jeśli zdecyduje się przeprowadzić do Słupska, też może liczyć na służbowe mieszkanie? - Jeśli zajdzie potrzeba, to może zapadną takie decyzje - informuje Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza