Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska policja poszukuje mężczyznę, któremu aptekarka wydała groźny dla niemowlęcia paracetamol

Zbigniew Marecki
Fot. internet/archiwum
Chodzi o paracetamol 500-miligramowy w czopkach, który wydano dzisiaj po godz. 15.30 w aptece przy ul. Dąbrowskiego w Słupsku. Otrzymał je 30-36-letni mężczyzna, który przyszedł do apteki po lek przeciwgorączkowy dla dziecka 7-8-tygodniowego.

Kupił go bez recepty. Dopiero po jego wyjściu aptekarka zorientowała się, że wydała mu zamiast leku dla niemowlaka paracetamol 500-miligramowy.

- To jest lek bardzo niebezpieczny dla takiego dziecka. Dlatego aptekarze proszą mężczyznę o jego zwrot i zamianę na właściwy medykament - tłumaczy Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji.

Potwierdza to pediatra Krzysztof Sirant, słupski pediatra. - Paracetamol 500- miligramowy jest bardzo niebezpieczny dla niemowlęcia. Przekracza bowiem 10-krotnie dopuszczalne stężenie. Może spowodować bardzo złe skutki, bo może wywołać toksyczny atak. W rezultacie dziecko może przestać oddychać - mówi Sirant. - Należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.

Więcej o tej sprawie w środowym numerze Głosu Pomorza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza