- We wtorek około godziny 20 w Kusowie w gminie Słupsk policjanci słupskiej drogówki zauważyli kierującego oplem, który jechał z nadmierną prędkością – informuje Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji. - Funkcjonariusze dali mu sygnał do zatrzymania. Kierowca nie zareagował na sygnały błyskowo-dźwiękowe i gwałtownie przyspieszył. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg. Kolejny raz dali kierującemu polecenie do zatrzymania. Jednak jego odpowiedzią było przyspieszenie. Pościg zakończył się z chwilą, kiedy kierujący uderzył w dwa zaparkowane samochody. Wówczas funkcjonariusze dobiegli do fiata, wyciągnęli z jego środka mężczyznę i zatrzymali go.
Gdy policjanci sprawdzili dane kierowcy, okazało się, że 27-latek w ogóle nie powinien siadać za kółkiem, ponieważ ma orzeczone dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów.
- Dodatkowo policjanci czuli od niego alkohol. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna jest w stanie po jego użyciu. Miał w organizmie prawie pół promila - mówi rzeczniczka. - Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych i wkrótce odpowie przed sądem za jazdę w stanie po użyciu alkoholu.
Mężczyzna został doprowadzony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty złamania orzeczonych zakazów i niezatrzymania się do policyjnej kontroli.
- Grozi mu kara do pięciu lat więzienia. W takich sytuacjach sąd może orzec też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – podkreśla Monika Sadurska.
Zobacz także: Praca policji w czasie kryzysu. Czy czujemy się bezpiecznie?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?