Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska prokuratura ma problem. Wykryto fałszowanie danych w rejestracji spraw

Bogumiła Rzeczkowska
Fot: Archiwum
Czarne chmury znów zawisły nad słupską Prokuraturą Rejonową. Okazało się, że zamiecione pod dywan fałszowanie statystyk wymiótł prokurator krajowy.

Przeprowadzona wiosną w słupskiej Prokuraturze Rejonowej lustracja, która była skutkiem naszych artykułów, wykazała między innymi fałszowanie danych w rejestrach spraw. Ujawniła, że do sądu wysłano 46 aktów oskarżenia z datą wcześniejszą od faktycznej. Służyło to polepszeniu statystyki, a w efekcie stwarzało obraz dobrych wyników pracy, którymi mogło chwalić się szefostwo.

O zawyżaniu statystyki gdański prokurator apelacyjny poinformował prokuratora krajowego, a ten do wyjaśnienia sprawy zapisów w wykazach prokuratury w Słupsku wyznaczył Prokuraturę Rejonową Poznań - Nowe Miasto. Jednak tamtejszy prokurator odmówił wszczęcia śledztwa, bo zabrakło mu danych, że takie przestępstwo miało miejsce. Wówczas zakwalifikował sprawę jako poświadczenie nieprawdy.

Odmowa wszczęcia śledztwa nie spodobała się Prokuraturze Krajowej, która...

- W ramach nadzoru zbadała tę decyzję i uznała ją za niezasadną - informuje Jacek Derda, zastępujący rzecznika Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Tym razem Prokuratura Krajowa poleciła Poznaniowi nie tylko sprawdzić, czy w Słupsku w ogóle doszło do antydatowania, lecz wszcząć śledztwo z artykułu 56. ustawy o statystyce publicznej. Wynika z niego, że za przekazywanie - wbrew obowiązkowi - danych statystycznych niezgodnych ze stanem faktycznym grozi grzywna, ograniczenie wolności albo do dwóch lat więzienia.

- Od ustaleń poznańskiego śledztwa zależy, czy wobec określonych osób będą prowadzone postępowania dyscyplinarne - mówi Krzysztof Trynka, rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej.
Jednak w środowisku prawników już pojawiają się opinie, że słupscy prokuratorzy nie odważą się zeznawać przeciwko swojemu aktualnemu kierownictwu.

Poprawianiem statystyki w Słupsku, ale także występowaniem tego zjawiska w całej Polsce, zainteresował się rzecznik praw obywatelskich, który poprosił o informacje prokuratora krajowego i apelacyjnego w Gdańsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza