Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski budżet z autopoprawkami [zdjęcia, wideo]

Redakcja
Podczas sesji rady miasta przyjęto uchwałę budżetową. Nadwyżka według planów ma wynieść około 4,3 miliona złotych.
Podczas sesji rady miasta przyjęto uchwałę budżetową. Nadwyżka według planów ma wynieść około 4,3 miliona złotych. Krzysztof Piotrkowski
Podczas sesji rady miasta przyjęto uchwałę budżetową. Nadwyżka według planów ma wynieść około 4,3 miliona złotych.

Założenia przyszłorocznego budżetu prezydent Słupska przedstawił w połowie listopada. Miesiąc później zaprezentowano go radnym i dodano pierwsze odautorskie poprawki. Dzień przed świętami pojawiły się kolejne. W założeniu dochody miasta mają sięgnąć 505 milionów złotych. Wydatki powinny być o niespełna 5 milionów niższe. Nadwyżka zostanie przeznaczona na spłatę długów.

- Nie jest to budżet marzeń, bo takiego nie ma - mówił Bogusław Dobkowski, przewodniczący komisji finansów w radzie miasta. - Na pewno ucieszą się z niego mieszkańcy ul. Aluchny-Emalianow i Wczasowej, ulic, które będą remontowane. Nie udało się jednak uzyskać dofinansowania w ramach schetynówek na remont ul. Piłsudskiego i kontrahenta na akwapark.

O zwiększone o dwa miliony złotych wydatki na ratusz pytał rany Jerzy Mazurek. Artur Michałuszek tłumaczył, że to efekt dodatkowych 6 etatów i wydatków m.in. na obsługę informatyczną czy tych związanych z wdrożeniem systemu zarządzania energią. Dokument przyjęto większością głosów. Nikt nie był przeciw, wstrzymało się trzech radnych.

Jednak ostateczny kształt przyszłorocznych finansów ulegnie z pewnością zmianie. Podczas sesji władze Słupska próbowały przeforsować poprawki do tegorocznego budżetu. Powodem było nieterminowe wykonanie inwestycji, co stało się przyczyną dyskusji. Nic dziwnego, bo kwota przesunięć opiewała na prawie 2 mln zł. Jak się okazuje, miasto wciąż czeka na dokumentację projektową dla nowej ścieżki rowerowej przy ul. Bohaterów Westerplatte (143 tys. zł. - prace powinny się już toczyć).

Nie udało się wybrać wykonawcy dla projektu termomodernizacji (1,4 mln zł.). Słupsk nie wydał też kilkuset tysięcy zł na opracowanie modelu rewitalizacji i 247 tys. zł na budowę obserwatorium astronomicznego w ramach budżetu partycypacyjnego. Nikt nie zgłosił się do przetargu. Co więcej, z uchwałą radni mogli zapoznać się na sesji, a nie wcześniej na komisjach jak powinno to mieć miejsce.

- Jakie były powody, że pan prezydent ten projekt rzucił tuż przed sesją - pytał radny Jerzy Mazurek, SPO. - Nie było w tym cynicznego założenia, aby państwa zaskoczyć i nie dać czasu na dyskusję - zapewniał wiceprezydent Marek Biernacki i podkreślał, że wszystkie inwestycje będą kontynuowane w przyszłym roku, a miasto ma gwarancje finansowania. Tłumaczył, że opóźnienia przetargowe to efekt zmian w przepisach o zamówieniach publicznych.

Zdaniem części radnych bardziej konsekwencja negatywnych zmian w strukturze m.in. wydziale zamówień ratusza.

- Jeśli zgodzimy się na zmiany, to będzie to oznaczać, że pan prezydent wykona budżet w niemal 100 procentach, choć tak nie jest - zauważył Robert Kujawski z PiS.

Projekt odrzucono.

ZOBACZ TAKŻE: Jest już gotowy projekt budżetu Słupska na 2017 rok

Przeczytaj także na GP24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza