Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski festiwal obejrzą widzowie w całym kraju. Rozmowa z Elżbietą Łukaszus-Mijewską o szansach i ograniczeniach Miejsca Kobiet

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Festiwal Miejsce Kobiet organizowany jest w Słupsku po raz piętnasty, ale pierwszy raz w całości przeniesiony zostanie do sieci. Dzięki temu wydarzenie kina Rejs trafi do widzów w całym kraju.
Festiwal Miejsce Kobiet organizowany jest w Słupsku po raz piętnasty, ale pierwszy raz w całości przeniesiony zostanie do sieci. Dzięki temu wydarzenie kina Rejs trafi do widzów w całym kraju. Łukasz Capar
Wielkimi krokami zbliża się 15. edycja Festiwalu Miejsce Kobiet. W tym roku całkowicie przeniesie się on do sieci, bo innej możliwości zorganizowania wydarzenia nie ma. Szczęściem w nieszczęściu można nazwać fakt, że przez, ale i dzięki obostrzeniom, Miejsce Kobiet będzie miało szansę trafić do szerszego grona odbiorców. O ograniczeniach, ale i szansach festiwalu rozmawiamy z Elżbietą Łukaszus-Mijewską z kina Rejs, organizatorką wydarzenia.

Można powiedzieć, że Miejsce Kobiet z roku na rok ma coraz silniejszą pozycję, rozrasta się, ewoluuje, ale twardo trzyma się założenia, że to festiwal organizowany przez kobiety, o kobietach i dla kobiet, choć to ostatnie - nie na wyłączność.
Kobieta na pewno jest w centrum festiwalowych wydarzeń, ale przecież osadzona jest w jakiejś konkretnej rzeczywistości. Trudno więc mówić o kobietach i nie brać pod uwagę zależności, jakie łączą ją ze światem, w tym oczywiście z mężczyznami. Dlatego serdecznie zachęcamy panów, aby korzystali z naszej oferty. W końcu spora część festiwalu (a w tym roku właściwie całość) kręci się wokół kina – a to nie zna granic.

Na festiwalu zobaczymy głównie kino kobiece?
Na pewno takie, które kobietę stawia w centrum wydarzeń, ale są to seanse przeznaczone dla wszystkich. Poruszane są w nich ważne, współczesne i dawne, ale wciąż aktualne problemy, z którymi się mierzymy nie tylko my kobiety, ale i nasi bliscy mężczyźni – mężowie, synowie, ojcowie – którym na nas zależy. Filmy, które wybieramy, mają pobudzić do refleksji nad statusem kobiety w społeczeństwie, nad jej rolą, relacjami z innymi ludźmi, ale też z samą sobą. Dlatego podczas festiwalu nie tylko skupiamy się na kinematografii, ale też organizujemy spotkania, dyskusje i warsztaty, które są integralną częścią Miejsca Kobiet.

W ubiegłych latach warsztaty cieszyły się dużą popularnością. W tym roku, ze względu na inną formułę wydarzenia, z tych zajęć trzeba było prawie całkowicie zrezygnować.
Niestety tak. W tym roku odbędą się jedynie warsztaty koralikowe online, na które (już mamy zajęte miejsca) limit miejsc jest już wyczerpany, choć nadal można wpisywać się na listę rezerwową. W planach mieliśmy zajęcia kulinarne, którymi chcieliśmy zainteresować panów, stolarskie, które miały odbyć się w Męskiej Szopie, ale na przekór stereotypom (wymyślane były z myślą o paniach) adresowane były do pań, i oczywiście warsztaty psychologiczne, które są niezwykle ważną częścią festiwalu i właściwie jako jedyne zawsze były przeznaczone tylko dla kobiet.

Warsztatów nie będzie, ale to, co można, zostało przeniesione do sieci.
Zajęcia stolarskie czy kulinarne siłą rzeczy trudno byłoby zorganizować w wersji wirtualnej. Natomiast warsztaty psychologiczne, moim zdaniem, wymagają pewnej intymności, spotkania twarzą w twarz, budowania zaufania – dlatego w tym roku z nich zrezygnowaliśmy. W sieci odbędą się natomiast dwa spotkania poseansowe. Na pierwszym naszymi gośćmi będą ekspertki od psychologii, psychoterapii i zdrowego żywienia, a spotkanie poprowadzi Agnieszka Kulis. Porozmawiamy o tym, jak tradycyjne kanony piękna, stereotypy związane z sylwetką i urodą, a także wizerunek kobiet prezentowany w mediach i w reklamie wpływa na obniżone poczucie własnej wartości, staje się przyczyną depresji i rezygnacji z czynnego życia społecznego. Drugie spotkanie będzie związane z filmem „Maryjki”, a zaprosiliśmy na nie reżyserkę Darię Woszek oraz aktorkę Helenę Sujecką. Planujemy też spotkanie pt. „Wojowniczki zza żelaznej kurtyny”, gdzie naszym gościem będzie Anna Sulińska, badaczka i reporterka, która publikowała w „Wysokich Obcasach” i „Dużym Formacie”, autorka reportaży "Wniebowzięte. O stewardesach w PRL-u" i "Olimpijki". Wyjątkowym wydarzeniem będzie również koncert „Ach! Osiecka!” w wykonaniu Anny Chodyny z akompaniamentem Beaty Kamińskiej-Mikiciuk.

Wszystkie wydarzenia, które nie są propozycjami filmowymi, mają określony czas i miejsce.
Tak. Festiwal rozpocznie się 20 i zakończy 29 listopada. Spotkania będą transmitowane za pomocą naszego – czyli kina Rejs – profilu na Facebooku od 24 do 29 listopada, każde innego dnia. Filmy, które proponujemy, w większości dostępne będą już od samego początku festiwalu, a że nasze dyskusje często będą do nich nawiązywały, dlatego zachęcamy do wcześniejszego ich obejrzenia.

...bo choć Miejsce Kobiet to festiwal „totalny”, łączący wiele dziedzin sztuki i kultury, to przede wszystkim filmy.
Głównym organizatorem wydarzenia jest kino Rejs, więc nie mogłoby być inaczej. Kładziemy duży nacisk na to, aby podczas każdej edycji pojawiło się wiele świetnych i ważnych tytułów.

W tym roku nie wybierzemy się jednak do kina…
Niestety nie mamy takiej możliwości, ale dzięki temu, że w maju powstała platforma mojeekino.pl, która zrzesza kilkadziesiąt kin studyjnych z całej Polski, będziemy wyjątkowo dostępni w sieci. Jest to takie szczęście w nieszczęściu, bo dzięki temu nie tylko festiwal (przetrwał) może się odbyć, ale przy odrobinie szczęścia uda nam się zainteresować naszym słupskim wydarzeniem ludzi z całego kraju.

W przeciwieństwie do spotkań na Facebooku, które są darmowe, za obejrzenie filmu będziemy musieli zapłacić.
Tak, jest stała cena, wynosi ona 15 złotych. Warto tu przypomnieć, że to, w jakiej wirtualnej sali obejrzymy film, ma znaczenie. Platforma mojeekino.pl działa tak, że wybieramy nie tylko tytuł filmu, ale też kino, które chcemy wesprzeć. To ważne, bo pieniądze, które kina zarabiają w ten sposób, (bardzo) ratują budżet instytucji w tym trudnym dla kultury czasie.

Jakie filmy mamy do wyboru?
Tytułów jest kilkanaście, cztery z nich dostępne będą na platformie jedynie w trakcie trwania festiwalu, a jeden z tych czterech pojawi się na 24 godziny – będzie to film „Maryjki”, który udostępniony zostanie 28 listopada. Tytuły festiwalowe, które dostępne będą od 20 do 29 listopada to „La Bolduc”, „Grubaski na front” i „Kobieta". Inne filmy na platformie mojeekino.pl zostaną dłużej.

Na koniec zapytam – warto organizować festiwale dla kobiet?
Zdecydowanie. Warto, a nawet trzeba. Miejsce Kobiet zbiega się w czasie z coroczną międzynarodową kampanią „16 dni przeciwko przemocy wobec kobiet.” Od nas wciąż wymaga się wiele, dostajemy sprzeczne informacje o tym, jak mamy wyglądać, co robić, jak się zachowywać. Musimy być dobrymi matkami, ale nie takimi, które nie widzą świata poza dzieckiem. Musimy dbać o dom, ale nie zapominać o samorozwoju i karierze. Dbać o wygląd, ale bez przesady – bo pomyślą, że jesteśmy próżne. Trudno się w tym wszystkim znaleźć równowagę, a jeszcze trudniej zaakceptować siebie. Dlatego tak – warto organizować takie wydarzenia. W kwestii równouprawnienia kobiet mamy jeszcze sporo do zrobienia.

Zobacz także: W kinie Rejs film o Stanisławie Miedziewskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza