Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski Optinav przeprowadził testy kosmicznej śmieciarki

Redakcja
W środę w Słupsku odbyły się testy sondy, która być może w przyszłości w przestrzeni kosmicznej pracować będzie jako kosmiczna śmieciarka i za pomocą specjalnej siatki wyłapywać będzie śmieci.
W środę w Słupsku odbyły się testy sondy, która być może w przyszłości w przestrzeni kosmicznej pracować będzie jako kosmiczna śmieciarka i za pomocą specjalnej siatki wyłapywać będzie śmieci. Krzysztof Piotrkowski
Eksperyment przeprowadziła słupska firma Optinav. Jej inżynierowie uczestniczą w drugim etapie międzynarodowego projektu opracowania urządzenia do łapania śmieci w kosmosie.

Wokół Ziemi krąży już niemal 27 tys. obiektów sklasyfikowanych jako śmieci, z czego 17 tys. jest stale śledzonych. To np. części satelit i rakiet czy też nieczynne urządzenia badawcze. Obiekty te poruszają się w kosmosie z prędkością ponad 24 tys. km/h. W razie zderzenia np. z międzynarodową stacją kosmiczną skutki mogłyby być tragiczne dla kosmonautów. Ponadto śmieci utrudniają umieszczanie na orbicie nowych satelit.
Stąd wziął się pomysł kosmicznej śmieciarki. Na zlecenie Europejskie Agencji Kosmicznej konsorcjum trzech firm - SKA Polska, STAM z Włoch i Optinav zaprojektowało urządzenie, które będzie zbierać śmieci w Kosmosie za pomocą specjalnej sieci, a następnie ma te odpady sprowadzać do atmosfery, gdzie ulegną spaleniu.
Zadaniem słupskiego Optinav jest stworzenie oprogramowania, które będzie sterować tą siecią. Miała też dostarczyć dane, jak taka sieć ma wyglądać. Dwa lata temu urządzenie w formie zminiaturyzowanej zostało wypróbowanie w stanie mikrograwitacji. W tym celu aparat umieszczono w samolocie, w którego wnętrzu podczas opadania lotem parabolicznym na kilkadziesiąt sekund powstaje stan zbliżony do nieważkości.
- Tamten eksperyment potwierdził poprawność naszego rozumowania. Jednak zarówno urządzenie jak i sieć były zminiaturyzowane. Obecnie przeprowadzimy test, w którym użyjemy sieci o docelowym rozmiarze, czyli o rozpiętości około 30 metrów - powiedział nam przed eksperymentem Arkadiusz Śmigielski, prezes Optinav. - Chcemy sprawdzić, czy sieć rozwinie się prawidłowo, czy dobrze zadziała wyrzutnia sieci oraz czy sama sieć jest dobrze zaprojektowana
Do przeprowadzenia eksperymentu wykorzystano urządzenie wystrzeliwujące sieć, dwa symulatory kosmicznych śmieci, cztery kamery zbierające dane do komputerów oraz oczywiście samą sieć. Urządzenie podwieszono na dźwigu, aby z wysokości 25 metrów wystrzelić w kierunku kosmicznego odpadu.
Po trzykrotnej próbie inżynierowie stwierdzili, że wszystko odbyło się prawidłowo i że pomysł łapania kosmicznych śmieci za pomocą sieci ma sens.
Optinav jest już na ukończeniu tego kosmicznego projektu. Aktualnie przedsięwzięcie jest realizowane w ramach
unijnego programu Horizon 2020.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza