I tak na stoisku PGK, można było dowiedzieć się, jak segregować odpady, podpisać umowę na wywóz nieczystości czy zapoznać się z najnowszym jej nabytkiem. Mowa o małym pojeździe, który tylko zamiata słupskie ulice, a zimą je odśnieża i posypuje piaskiem. W lecie, za to kosi trawę.
Z kolei Wodociągi Słupsk, oprócz konkursów dla najmłodszych rozdawały swój atestowany nawóz organiczny BIOTOP, produkt uboczny procesu oczyszczania.
- Całkowicie organiczny, bez metali ciężkich, bakterii i pasożytów. Kupuje go od nas Zieleń Miejska, działkowcy i rolnicy - zachwalała Danuta Makowelska z Centrum Edukacji Ekologicznej przy Wodociągach Słupsk.
Na pikniku można było zobaczyć też jak działają panele słoneczne, pojeździć w ekologicznym miasteczku rowerowym Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, a od pracowników Parku Krajobrazowego Dolina Słupi wyjść wyekwipowanym w szczegółowe mapy i przewodniki.
Jednak największym zainteresowaniem, cieszyła się wystawa leśników.
- Najbardziej gablota z robakami - podkreślała Martyna.
- Mają bardzo fajne nagrody, a opowiadają takie rzeczy jakich nie ma w szkole - reklamowała stoisko Adriana, uczennica jednej ze słupskich podstawówek.
W zamkniętych, przeszklonych gablotach oprócz pospolitego żuka, znalazł się rębacz szary, dłużynka dwukropka czy kwiatownik czetroplamek, tuż obok prawdziwego skarabeusza. Owady, to kolekcja Mariana Wilczewskiego, łowczego okręgowego ze Słupska.
Był też pokaz mody ekologicznej, na którym dzieci zaprezentowały stroje uszyte z szarego i gazetowego papieru.
Organizatorem pikniku było Stowarzyszenie Proekologiczne Słupia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?