Jak już informowaliśmy, w minioną środę poseł Szkop zaparkował swoją skodę octavię na miejscu dla niepełnosprawnego kierowcy na parkingu przy wjeździe na cmentarz komunalny od strony ulicy Lotha w Słupsku.
Poinformował nas o tym jeden z naszych czytelników. Fotoreporter, który poszedł tam zrobić zdjęcie, utrwalił na nim samochód posła. Zainteresowała się nim również Straż Miejska, która zostawiła posłowi wezwanie, aby stawił się w jej siedzibie w celu wyjaśnienia tej sytuacji.
W rozmowie z "Głosem" poseł przyznał, że zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Powiedział, że do tej pory zdarzyło mi się to najwyżej z dwa razy. W środę bardzo się spieszył na pogrzeb, podczas którego miał wygłosić mowę wspomnieniową, tymczasem parking przed cmentarzem był cały zajęty.
- Jest mi smutno, że się tym zajmujecie i że będę musiał zapłacić mandat, ale trudno. Popełniłem błąd, to muszę ponieść konsekwencję - tłumaczył.
Jednak dowiedzieliśmy się, że Straż Miejska mandatu od posła nie wyegzekwuje.
- Posła chroni immunitet. Dlatego nie mogę mu wystawić mandatu. Może się najwyżej sam ukarać, wpłacając datek na rzecz jakiejś organizacji społecznej - powiedział nam Waldemar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.
Czy poseł zdecyduje się na takie rozwiązanie? Nie wiadomo. Poseł nie odbierał od nas telefonu komórkowego, a od jego rodziny dowiedzieliśmy się, że na dwa tygodnie wyjechał do Warszawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?