Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupskie szkoły pod obserwacją

Zbigniew Marecki [email protected]
Komisja przeanalizuje sieć szkół i innych placówek, dla których organem założycielskim jest miejski samorząd. Na zdjęciu II LO w Słupsku
Komisja przeanalizuje sieć szkół i innych placówek, dla których organem założycielskim jest miejski samorząd. Na zdjęciu II LO w Słupsku archiwum
Prezydent Słupska powołał komisję do analizy sieci oświatowej. Środowisko przeczuwa oszczędnościowe likwidacje.

Prezydent powołał kilka zespołów, którym wyznaczył bardzo konkretne zadania. Mają się m.in. zająć optymalizacją kosztów energii elektrycznej w Słupsku czy zakupu paliwa do miejskich samochodów.

Jeszcze inny zespół będzie kontrolował MZK, a 14-osobowa komisja wiceprezydenta Krzysztofa Sikorskiego ma przeanalizować sieć szkół i innych placówek, dla których organem założycielskim jest miejski samorząd.

W jej skład weszli urzędnicy z wydziału oświaty w ratuszu, radni miejscy, przedstawiciele związków zawodowych oraz wybrani dyrektorzy przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadpodstawowych. Pierwsze posiedzenie już się odbyło. Komisja ma się spotykać co środa.

- W ten sposób rozpoczyna się przygotowania do likwidacji jednej albo kilku placówek oświatowych w mieście - powiedziała nam zdenerwowana nauczycielka.

Inni dzwoniący do nas sugerowali, aby sprawdzić, czy ratusz nie chce zlikwidować konkretnej szkoły. W tym kontekście padała nazwa SP nr 7 przy ul. Kilińskiego, której zamknięcie było już rozważane w ratuszu w 2003 roku.

- Na razie nikt nic o likwidacji szkół lub innych placówek oświatowych w mieście nie mówi - powiedziała nam Krystyna Danilecka-Wojewódzka, która weszła w skład komisji. Według niej chodzi raczej o racjonalizację wydatków na oświatę, bo część decydentów w mieście funkcjonuje w przekonaniu, że "oświata pożera budżet".

- Moim zdaniem tak nie jest, bo ponad 75 procent funduszy na funkcjonowanie oświaty otrzymujemy w ramach subwencji oświatowej. Dokładamy do tych pieniędzy ponad 20 procent z kasy miejskiej. Sądzę, że powinno być nas na to stać - uważa.

Inni członkowie komisji powiedzieli nam, że chodzi również o to, aby na nowo przyjrzeć się rejonizacji szkół podstawowych i gimnazjów oraz miejskiej strategii oświatowej, która będzie określać reguły funkcjonowania oświaty jeszcze przez trzy lata.

- Likwidacja szkoły nie miałaby sensu, bo byłby duży problem ze sprzedażą budynku, gdyż w mieście jest już bardzo dużo pustych budowli i lokali, których nikt nie chce kupić albo wynająć - mówi anonimowo inny członek komisji.

Komentarz
Dzielenie się odpowiedzialnością

Zbigniew Marecki
Gdy prezydent Maciej Kobyliński przed rokiem szedł w wyborach po władzę, na plakatach informował, że bierze odpowiedzialność. Wychodzi na to, że kiedy sytuacja w mieście robi się trudniejsza, zaczyna się odpowiedzialnością dzielić, powołując różne gremia doradcze. To niby dobrze, bo co dwie głowy, to nie jedna. Jest szansa, że zostaną wypracowane przemyślane decyzje. Ale może być i tak, że jak coś nie wyjdzie, będzie na kogo zwalić. Na członkach tych zespołów i komisji spoczywa spora odpowiedzialność. Liczę na ich rozsądek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza