Pod koniec wakacji amatorzy różnych domowych wyrobów mają spore pole do popisu i oceny, którą wydadzą im jurorzy wielu konkursów. Do największych, bo o zasięgu ogólnopolskim, należy cykl konkursów organizowanych przez Konfraternię Zacnego Jadła, Napitku i Rękodzieła. W organizowanym przez to stowarzyszenie VI Ogólnopolskim Konkursie Win Domowych w Parparach, Ireneusz Grocholski ze Słupska zdobył pierwsze miejsce w kategorii win czerwonych za wino wiśniowe. Jego wino aroniowe zajęło w tej samej kategorii czwarte miejsce.
Natomiast w Kamieniu Pomorskim na Święcie Miodów i Wina jego wino z dzikiej róży potwierdziło swoją niepowtarzalność i zdobyło najwyższą, pierwszą lokatę w konkursie. W tym konkursie pani Barbara, żona pana Ireneusza, poddała ocenie komisji swoją nalewkę aroniową na pigwie. Efekt – drugie miejsce.
Konkurs obejmował również inne przetwory domowe. Tradycyjna konfitura z wiśni autorstwa pani Barbary była bezkonkurencyjna, a deserowa wiśnia w rumie uzyskała trzecią lokatę w kategorii rękodzieło.
To nie pierwsze sukcesy małżeństwa słupskich wytwórców trunków. W listopadzie ubiegłego roku ich wino z dzikiej róży zdobyło pierwsze miejsce w konkursie Słupskiego Koszyka Regionalnego, promującego najlepsze produkty gastronomiczne z regionu słupskiego.
W maju likier domowy Płatki Róż pani Barbary został uznany najlepszym napojem regionalnym na Pomorzu. Wygrał w Gdańsku konkurs Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów 2009.
Małżeństwo Grocholskich zajmuje się wyrobem win i nalewek hobbystycznie. Oboje pracują w innych zawodach. Pan Ireneusz prowadzi firmę komputerową, a pani Barbara jest nauczycielką. Niestety, mieszkańcy Słupska nie mogą kupić ich produktów, bo polskie prawo nie zezwala na handel domowymi winami i nalewkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?