Słupszczanie polubili ciepłe kraje

Egipt jest modny

Egipt jest modny

Andrzej Glapiak z Internetowego Portalu Turystycznego Easygo.pl
- Popularność zimowych wyjazdów do ciepłych krajów można zauważyć w całej Polsce. Niski kurs dolara powoduje, że ceny wypoczynku w Egipcie, Maroku lub Tunezji są prawie takie same jak w naszych miejscowościach turystycznych, a ich oferta bardziej atrakcyjna. Ponadto zimą w śródziemnomorskich kurortach jest mniejszy tłok niż latem a temperatura powietrza nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza. Woda w morzu ma taką samą temperaturę jak Bałtyk latem. Bogatsi wybierają wyjazdy na Dominikanę, Kubę i Karaiby.

Wolą jechać na gorące plaże Afryki niż szukać śniegu w zimowych kurortach.

Biura podróży odwołują zarezerwowane wcześniej wyjazdy narciarskie. Klienci zmieniają plany na zimowe wakacje. - Mieli wykupione kilka miesięcy temu wczasy w górach, ale tuż przed wyjazdem je wycofali i kupili wycieczkę do Egiptu - mówi Grażyna Dąbek, kierowniczka biura podróży Center Travel.

I to właśnie Egipt bije wśród mieszkańców Słupska rekordy popularności. Powodzeniem cieszą się również wypady do Maroka i Tunezji.

- Słupszczanie wyjeżdżają do tych krajów najczęściej tylko na tydzień. Traktują takie eskapady jak krótkie przerwy w pracy - mówi Anna Partyka, właścicielka słupskiego biura podróży. - Nie interesuje ich zwiedzanie zabytków, ale wypoczynek na plaży, wygrzewanie się w słońcu albo nurkowanie.

We wszystkich słupskich biurach podróży zainteresowanie wyjazdami do ciepłych krajów jest w tym roku o wiele większe niż rok temu. Moda zaczęła się w pod koniec ubiegłego roku. Do każdego większego biura zgłaszało się miesięcznie kilkunastu klientów. Zainteresowanie nie zmalało nawet w okresie świąteczno-noworocznym, w którym Polacy wolą tradycyjnie zostawać w domach.

- Wpływ na to ma fakt, że teraz każdego przeciętnie zarabiającego człowieka stać na wyjazd do Afryki Północnej, gdzie zawsze jest pewna dobra pogoda
- zauważa Jolanta Jaremczak, właścicielka biura podróży Euro-Tours.

Słupskie biura podróży liczą na to, że szczyt zimowych wyjazdów do ciepłych krajów nadejdzie od 12 lutego wraz z początkiem ferii zimowych. Wówczas klienci będą mogli sobie pozwolić na zagraniczny wypad razem z dziećmi nawet na dwa tygodnie.