Obchody rocznicy bitwy, która miała miejsce 18 lutego 1807 roku pomiędzy pruskimi obrońcami a polskimi oddziałami dowodzonymi przez generała Sokolnickiego, co roku organizuje Słupskie Towarzystwo Odkrywców. Mimo prób popularyzacji imprezy, wydarzenia z zimy 1807 roku wciąż są mało znane w mieście.
- Była to bodaj jedyna tak krwawa i dobrze udokumentowana batalia o Słupsk - mówi Marcin Barnowski, historyk i regionalista. - Wiemy, że zarówno po stronie polskiej jak i pruskiej było kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Polakom, mimo, że dostali się do miasta, nie udało się opanować Słupska na stałe - dodaje.
Polacy z armii napoleońskiej starali się zająć Słupsk, ponieważ był bazą zaopatrzeniową dla pruskich partyzantów pustoszących linie komunikacyjne Francuzów w okolicach miasta.
Jedną z ofiar szturmu wojsk polskich podległych Napoleonowi był oficer z Mazowsza Bonawentura Jezierski, którego imię nosi most przyległy do Bramy Młyńskiej, w pobliżu której prawdopodobnie zginął.
Niestety, nie jest to popularna rocznica w Słupsku, a na jej obchody co roku stawia się kilka osób w towarzystwie dziennikarzy.
- Chcielibyśmy bardzo, przy wsparciu finansowym miasta, zorganizować obchody bardziej godne tej rocznicy, z udziałem grup rekonstrukcyjnych z epoki napoleońskiej. Postaramy się godnie upamiętnić potyczkę o Słupsk w następnych latach - powiedział prezes Towarzystwa Odkrywców Tomasz Rosiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?