- Jesteśmy zbulwersowani, że jako mieszkańcy Słupska musieliśmy szukać pomocy u wojewody, a nikt z naszych samorządowców nie wysłuchał naszych racji - mówi jeden z mieszkańców Bukowej.
Chodzi o wydanie pozwolenia na budowę dla inwestycji przy ulicy Bukowej, gdzie w otoczeniu domków jednorodzinnych miały stanąć domy w zabudowie szeregowej. Według lokatorów faktycznie byłyby budownictwem wielorodzinnym.
Mieszkańcom przyznał rację dopiero wojewoda pomorski, do którego odwołali się po wydaniu pozytywnej dla inwestora decyzji o pozwoleniu na budowę. Wojewoda ją uchylił. Stwierdził, że słupski magistrat przeprowadził swoje postępowanie wyjaśniające w sposób niewystarczający.
- Byliśmy u prezydenta, później na komisji rewizyjnej. Wszyscy odrzucali nasze argumenty - stwierdzają mieszkańcy. - Prezydent wysłuchał racji lokatorów z Bukowej. Przedstawił im też nasze argumenty. Sam im poradził, by, jeżeli nie zgadzają się z naszym zdaniem, odwołali się do wojewody - stwierdza Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?