Kapituła, na której czele stoi prezes Instytutu Pamięci Narodowej, uznała że Edward Müller zasłużył na tytuł Kustosza. Nie chodzi tu tylko o życiorys działacza Solidarności w Słupsku i jego walkę z komunizmem w Polsce, którą przypłacił więzieniem, ale o przekazanie do IPN bardzo szerokiego zbioru dokumentów, filmów i broszur wydawanych w drugim obiegu, dotyczącego naszego regionu.
Jak napisano w uzasadnieniu: "Od 2005 roku Edward Müller współpracuje z Oddziałowym Archiwum IPN w Gdańsku, do którego sukcesywnie w latach 2005–2019 przekazywał swoją bogatą kolekcję dokumentów związanych z działalnością w pomorskiej „Solidarności”, uzupełnioną o materiały audiowizualne i fotograficzne. Archiwum Edwarda Müllera zawiera unikalne materiały filmowe, a także bogaty zbiór druków ulotnych oraz czasopism bezdebitowych, które dzięki jego sumienności i dbałości archiwisty amatora przetrwały do naszych czasów. Kolekcja przekazana przez Edwarda Müllera jest jedną z najważniejszych prywatnych kolekcji w zbiorach IPN".
W maju była inauguracja nowej odsłony projektu Instytut Pamięci Narodowej "Archiwum Pełne Pamięci". Cześć pokazanych tam zbiorów pochodziła właśnie od słupszczanina.
Podczas dzisiejszej gali w Warszawie pokazano kilkuminutowy film o działalności podziemnej Edwarda Müllera. Słupszczanin mówił w nim też o czasach, w których trafił kilkakrotnie do więzienia, jak uciekał, ukrywał się w Kartuzach i dalej zajmował się działalnością opozycyjną w Słupsku.
- Córce, która urodziła się w 1981 roku, między innymi chciałbym tę nagrodę dedykować - powiedział podczas gali laureat. - To ona straciła dziewięć lat dzieciństwa, gdy ja siedziałem po obozach i nie miała ojca. Chciałbym tutaj wspomnieć tych, którzy zrobili to, że dzisiaj robię to, co robię. Chcę wspomnieć tutaj świętej pamięci sędzinę Annę Kurską z Gdańska. Wspomnieć osobę, z którą razem byłem w więzieniu na Rakowieckiej, świętej pamięci Marię Słowikowską z Warszawy. Chciałbym wspomnieć najlepszego człowieka, którego poznałem w tamtym okresie. Osobę, która dawała mi przeżyć, dawała mi ducha by dalej walczyć - Piotra Andrzejewskiego. Adwokata, który mnie bronił i człowieka o wielkim sercu. Chciałem podziękować córce Marcie i synowi Piotrowi, którzy razem ze mną archiwizowali dokumenty i zdobywali część dokumentów. Jak i za to, że wyrazili zgodę, że pamiątki rodzinne zostały przekazane Instytutowi Pamięci Narodowej.
Córka laureata Marta, która archiwizowała zbiory, podkreśla, że były wśród nich broszury wydawane w podziemiu. Zresztą z takowymi został jej ojciec aresztowany na ulicy przez milicję w czasach PRL. Ale były też unikatowe filmy, np. z procesów w stanie wojennym.
Nagroda Kustosza Pamięci Narodowej jest przyznawana od 2002 roku instytucjom, organizacjom społecznym i osobom fizycznym za szczególnie aktywny udział na rzecz upamiętniania historii polskiego Narodu w latach 1939–1989, a także za działalność publiczną zbieżną z ustawowymi celami Instytutu Pamięci Narodowej. Dotychczas było 93 laureatów, w tym m.in.: Władysław Bartoszewski (2004), Paweł Jasienica (2007), prezydent Lech Kaczyński (2017). W tym roku obok słupszczanina otrzymali ją: Ks. Adolf Chojnacki (1932–2001) – nagroda pośmiertna, Waldemar Kowalski, Bohdan Jerzy Urbankowski i Grupa Rekonstrukcji Historycznej „First to Fight”.
Uroczystość, w której wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, instytucji kultury, środowisk patriotycznych, wojska oraz członkowie Kapituły Nagrody, zainaugurowało wystąpienie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego.
– Kustosz Pamięci Narodowej jest strażnikiem i opiekunem przeszłości, to też osoba, która daje drugie, ziemskie życie naszym bohaterom z przeszłości, tym bohaterom, którzy dzięki Kustoszom mogą dzielić się z nami swoim testamentem, życiem i wartościami – powiedział dr Karol Nawrocki. – Kustosz to też osoba, która głosi prawdę w królestwie kłamstwa, jakim była Polska komunistyczna. Kustosz to ten, który jest gotów głosić prawdę o polskiej historii nawet w przestrzeni i czasie dotkniętym amnezją pamięci, a niestety tak też się działo po roku 1989 – zaznaczył prezes IPN. – Wasze życiorysy, drodzy Kustosze, świadczą o tym, że wypełniacie wszystkie te trzy funkcje Kustoszy, o których powiedziałem – stwierdził, zwracając się do laureatów nagrody.
IPN tak przedstawił działalność Edwarda Müllera:
Polityk, działacz związkowy, opozycjonista represjonowany w okresie PRL, twórca prywatnego archiwum „Solidarności”.
Edward Müller wstąpił do NSZZ „Solidarność” w 1980 roku, pracując w Zakładach Przemysłu Cukierniczego „Pomorzanka” w Słupsku. Po wprowadzeniu stanu wojennego organizował podziemne struktury związku. Od 1982 roku działał w Okręgowym Komitecie Oporu w Słupsku i tajnym zakładowym komitecie oporu w zakładzie pracy. W styczniu 1982 roku został dyscyplinarnie zwolniony z pracy, a jesienią 1982 roku internowany i osadzony w wojskowym obozie specjalnym w Chełmnie. W obozie brał udział w akcjach protestacyjnych, głodówkach i akcji ustawienia krzyża na wewnętrznym placu obozowym. W 1983 roku wyrokiem Pomorskiego Sądu Wojskowego został skazany na rok i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz grzywnę.
Pomimo represji i wyroku dalej prowadził działalność wydawniczą i kolporterską, co doprowadziło do ponownego aresztowania i osadzenia w Areszcie Śledczym w Warszawie. Po powrocie do Słupska kontynuował działalność opozycyjną. W drugiej połowie lat 80. współpracował z Komitetem Helsińskim w Polsce i stał na czele słupskiej „Solidarności”. Wydawał podziemne czasopisma: „Oko”, „Pobudkę”, „Ucho” i „Rewers”. Organizował także kolonie letnie dla dzieci działaczy „Solidarności”. W 1989 roku stanął na czele Tymczasowego Zarządu Regionu Słupskiego NSZZ „Solidarność”. W latach 1989–1993 poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Od 1996 roku należał do Ruchu Odbudowy Polski, był członkiem Rady Naczelnej...
Od 1987 roku (do dziś) Edward Müller pracuje w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku, jednocześnie prowadząc aktywną działalność społeczną".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?