Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanin podpisał umowę z Netią, ale internetu i telefonu nie miał przez trzy miesiące

Daniel Klusek
Umowa podpisana, internetu brak
Umowa podpisana, internetu brak Fot: sxc.hu
Kazimierz Nowak, czytelnik ze Słupska, ponad trzy miesiące temu zrezygnował z usług Telekomunikacji Polskiej i przeszedł do Netii. Do dziś jednak nie ma ani telefonu, ani internetu.

W pierwszej połowie września pan Kazimierz stwierdził, że będzie korzystał z usług telekomunikacyjnych firmy Netia. Skusił się tańszym abonamentem i mniejszymi kosztami na używanie telefonu i internetu.

- Do Netii przeszedłem 1 listopada - mówi pan Kazimierz. - Sygnał w telefonie miałem jeszcze przez kilka pierwszych dni listopada. Pan, który mi go odłączył, zapowiedział, że to jest konieczne, ale za trzy godziny znowu będę mógł korzystać z telefonu. Aparat milczy jednak do dzisiaj. Internetu po rezygnacji z usług Telekomunikacji Polskiej nie ma do dziś.

Nasz czytelnik przez kilka dni spokojnie czekał na sygnał. Jednak bez rezultatu. Postanowił więc się upomnieć w Netii.

- Dzwoniłem na ich infolinię przynajmniej sześć razy. Wysłałem też do nich trzy faksy - mówi Kazimierz Nowak.

- Nikt jednak nie potrafił mi powiedzieć, co się stało, że nie mam sygnału. I, co gorsza, wciąż nie wiedziałem, kiedy będę mógł wreszcie korzystać z telefonu i internetu.

Pan Kazimierz prowadzi działalność gospodarczą i często pracuje również w domu. Od kilku tygodni nie ma jednak takiej możliwości.

- Dotychczas przepisy prawne brałem właśnie z internetu - mówi czytelnik. - Wielu moich potencjalnych klientów zna tylko mój numer stacjonarny. Teraz nie wiem, ile zleceń straciłem przez brak sygnału. Wszystkie rozmowy z domu prowadzę przez komórkę. Zastanawiam się, ile wyniesie rachunek za poprzedni miesiąc. Podejrzewam jednak, że będzie bardzo wysoki.

Słupszczanin zastanawiał się nawet, czy nie wrócić do TP S.A., ale bał się, że te procedury mogą potrwać kolejnych kilka tygodni.

- Dałem się skusić korzystnej ofercie, ale dziś bardzo tego żałuję - mówi Kazimierz Nowak.
W sprawie naszego czytelnika interweniowaliśmy więc w warszawskim biurze prasowym Netii.

- Problemem problemów pana Kazimierza był brak modemu spowodowany niewywiązaniem się z zobowiązań naszego dostawcy. Modem pozyskaliśmy od innego dostawcy i jeszcze dzisiaj będzie on wysłany do klienta - przeczytaliśmy w suchym komunikacie, jaki dotarł do naszej redakcji od Małgorzaty Babik z biura prasowego Netii.

Powiadomiliśmy pana Kazimierza o tym, że niebawem jego problemy się skończą.

- Bardzo dziękuję "Głosowi" za interwencję - mówi nasz czytelnik. - To tragedia, że taka firma, jak Netia, podpisuje umowę i nie dba o to, aby klient był zadowolony. Wysłałem już nawet do nich pismo, że jeżeli w ciągu siedmiu dni Netia nie podłączy mi sygnału, zerwę z nią umowę i przejdę do Telekomunikacji Polskiej. Zareagowali w ostatniej chwili i to tylko dzięki wam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza