Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanin skarży się na MZK. Kierowcy nie chcą otwierać przednich drzwi.

Daniel Klusek
Fot. Archiwum
Pan Mateusz, nasz czytelnik ze Słupska, chciał wysiąść z autobusu drzwiami przy kierowcy. Ten jednak nie wypuścił pasażera i nakazał mu przejść do innego wyjścia.

Nasz czytelnik w sobotę przed godz. 16 wsiadł przy ul. Szczecińskiej do autobusu linii numer 16. Chciał wysiąść na przystanku przy teatrze i filharmonii przy ul. Jana Pawła II. Podszedł do drzwi znajdujących się na początku autobusu, tuż obok kierowcy.

- Poprosiłem, żeby otworzył mi drzwi, ale on tego nie zrobił - opowiada pan Mateusz. - Kazał mi przejść do tyłu. Pokazywał coś, że ma zablokowane drzwi. Był przy tym wyraźnie z siebie zadowolony.

Nasz czytelnik podczas postoju autobusu musiał się szybko przeciskać do następnego wyjścia. Jednak zaraz po przyjściu do domu zadzwonił do dyspozytora Miejskiego Zakładu Komunikacji.
- Zapytałem, czy była dzisiaj zgłaszana awaria drzwi w autobusie. Dowiedziałem się, że nie. Dyspozytor powiedział mi też, że gdyby taki przypadek miał miejsce, autobus nie mógłby wyjechać na trasę - mówi pan Mateusz. - Mam wrażenie, że kierowca okłamał mnie. Widać, chciał pokazać, kto tak naprawdę rządzi w autobusie.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Miejski Zakład Komunikacji.

- Zgłoszenie naszego pasażera przekazałam do wyjaśnienia kierownikowi wydziału pasażerów - mówi Anna Szabłowińska, rzecznik MZK. - Porozmawia on z kierowcą autobusu i przeprowadzi rozmowę dyscyplinującą. Takie sytuacje, jak ta opisana przez pasażera, nie powinny się zdarzać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza