Pan Marek Ze Słupska musiał kilka dni temu pojechać do sądu okręgowego. Chciał zatrzymać się jak najbliżej budynku, dlatego postawił swój samochód na parkingu przy ulicy Murarskiej.
- Wjechałem w ulice Murarską od strony ulicy Grodzkiej - mówi pan Marek. - Minąłem znak informujący o zakazie wjazdu samochodów powyżej 2,5 ton. Przy zakazie znajdował się też znak z przekreślonym słowem taxi.
Nasz czytelnik dostał mandat. Twierdzi też, że znak postawiony w tym miejscu dezorientuje kierowców.
- Z tego, co mi wiadomo, informacja umieszczona na znaku obowiązuje za nim - mówi pan Marek. - Skoro tam był skreślony napis "taxi", byłem pewien, że za znakiem już tego parkingu nie ma.
Czytelnik odmówił przyjęcia mandatu i punktu karnego. - Teraz sprawa trafi do sądu - mówi. - Według mnie te znaki są niedorzeczne. Żeby zorientować się, że jest tam parking dla taksówek, trzeba było wjechać od drugiej strony, a nie ma takiej możliwości, bo ulica Murarska jest jednokierunkowa.
O opinię zapytaliśmy strażników miejskich. Ich zdaniem oznakowanie jest prawidłowe.
- W całym Słupsku strefy taxi są oznakowane w taki sposób - mówi Tomasz Szymański, kierownik ds. prewencji słupskiej straży miejskiej. - Znak informuje, że przed nim nie ma już strefy taxi i tam można parkować, jeśli jest taka możliwość. Za nim jest bowiem postój taksówek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?