W poniedziałek jedna z wiernych odwiedzajacych regularnie kościół św. Ottona dostrzegła, że spod świątyni zniknęło jedno ze świątecznie przystrojonych drzewek. Skontaktowała się z księdzem, wspólnie zawiadomili policję. Funkcjonariusze bez trudu dotarli do przestępcy. Wlokąc choinkę, pozostawił bowiem na śniegu bardzo wyraźne ślady.
- Można powiedzieć, że policjanci dotarli do tej choinki po igiełkach, które od niej odpadały, gdy złodziej mordował się z drzewkiem - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Gdy weszli do mieszkania sprawcy, drzewko było już znowu świątecznie przystrojone. Niestety, musiało wrócic na miejsce.
Wartość choinki nie przekraczała 250 zł. Sprawca odpowie więc tylko za wykroczenie przed sądem grodzkim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?