Po dwóch kolejkach słupszczanki na swoim koncie mają dwie porażki. O pierwsze punkty ciężko będzie również w tej serii spotkań.
Tym razem przeciwnikiem Słupi będzie AZS AWFiS Gdańsk. Zespół z Trójmiasta zajmuje obecnie szóste miejsce w ligowej tabeli. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godz. 12 w hali przy ul. Olimpijskiej w Jezierzycach.
- Byłem na zaległym meczu w Gdańsku AZS AWFiS - Zagłębie Lubin. To zupełnie inna bajka i inny świat - opowiada Adam Fedorowicz, szkoleniowiec słupskiej drużyny.
- Poziom rywalizacji był wysoki i emocji nie brakowało do ostatniej sekundy spotkania. Od lat znam klasę akademickiego zespołu. Ma on ogromny potencjał. Występuje w nim sporo zawodniczek, które mają aspiracje do gry w kadrze narodowej. Niektóre z nich w przyszłości mogą stanowić o sile naszej reprezentacji.
Nie boimy się rywalek, ale moje dziewczyny czują respekt przed niedzielną konfrontacją. One potrzebują stabilizacji i czasu. Jeśli ominą je niespodziewane zdarzenia, to z meczu na mecz ich gra powinno być coraz lepsza i skuteczniejsza. Mój zespół chce skoncentrować się w pierwszym rzędzie na spotkaniach z rywalami, z którymi ma szansę na nawiązanie równorzędnej walki. W tej chwili Gdańsk jest poza naszym zasięgiem - dodaje popularny Fedor.
Słupia przeciwko gdańszczankom zagra w optymalnym zestawieniu. Żadna ze słupskich zawodniczek nie ma problemów zdrowotnych. Wszystkie szczypiornistki z pola deklarują ambitną postawę na boisku. Swoje wielkie możliwości i umiejętności będą mogły zaprezentować obydwie bramkarki: Marta Backiel i Agnieszka Janko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?