Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanki nie mają wyboru. Na początek II rundy liczy się tylko zwycięstwo

Krzysztof Niekrasz
Słupia Słupsk zagra z UKS PCM
Słupia Słupsk zagra z UKS PCM Fot: Archiwum
Po dwutygodniowej przerwie pierwszoligowe szczypiornistki zaczynają rundę rewanżową. Słupia Słupsk zagra z kościerskim UKS PCM.

Mecz zaplanowany jest na niedzielę (29 listopada) o godz. 12. Kibiców zapraszamy do hali przy ul. Olimpijskiej w Jezierzycach. Słupszczanki interesuje tylko zwycięstwo.

Słupska drużyna chce powrócić do najwyższej klasy rozgrywek. Ekstraklasa - taki cel został postawiony przed inauguracją sezonu 2009/2010.

Po pierwszej rundzie Słupia zajmuje drugie miejsce w tabeli. Słupszczanki ugrały 10 punktów w siedmiu grach. Do lidera, czyli Sambora Tczew, mają cztery oczka straty. To jest do odrobienia. Warunek jest jednak taki, że aktualny wicelider musi zdobywać punkty. Najbliższa okazja do tego jest w konfrontacji z Kościerzyną. UKS PCM nie należy do najsilniejszych ekip w I lidze. Obecnie plasuje się na siódmym miejscu. Kościerski zespół zgromadził cztery punkty. W pierwszej konfrontacji w Kościerzynie UKS PCM przegrał ze Słupią 24:29, a do przerwy był remis 15:15. Wtedy w słupskiej drużynie najskuteczniejszą zawodniczką była Anna Pniewska, która zdobyła 9 bramek.

- Moja drużyna jest mocno nastawiona do walki, bo przyjezdne nie mają zamiaru pasować. Podstawową sprawą jest mobilizacja - wymienia Michał Zakrzewski, szkoleniowiec słupskiego zespołu. - My zagramy trochę osłabieni. Nie będzie w składzie Anny Pniewskiej. Ta podstawowa zawodniczka ma egzaminy w Elblągu. Nadal nie trenuje Paulina Walkiewicz. Najważniejsze jest też to, że ta młoda szczypiornistka jest już po zabiegu chirurgicznym i odbywa rehabilitację. Nasza taktyka na mecz przeciwko Kościerzynie jest prosta. Moje podopieczne muszą zagrać odważnie i ofensywnie.

Po każdej stracie piłki w ataku zawodniczki muszą być należycie przygotowane na działania obronne. Asekuracja również musi być na każdym kroku. Mogę zapewnić, że nie będzie żadnego odpuszczania. Bardzo liczę na doświadczenie Agnieszki Łazańskiej-Korewo i Mai Zienkiewicz-Janikowskiej. Ostatnio na treningach zespół pracował nad poprawieniem skuteczności. Interesuje nas tylko zwycięstwo. Do grupy trenujących dołączyły Beata Szewczyk i Anna Ilska (z domu Myślińska). Indywidualnie ćwiczy Anita Unijat. Moja drużyna postara się zagrać na maksymalnych obrotach - zapewnia trener Słupi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza