Opony, śmieci i elektroodpady. Do tego plastikowe worki, puszki, stare okno, a nawet wanienka do kąpieli niemowląt. Słowem wszystko to, co powinno posegregowane trafić do kosza lub do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów. Śmieci zalegają jednak na terenie zielonym między ulicą Gdyńską, Kalinową i Bohaterów Westerplatte. O wysypisku w niewielkim lasu w ten części Słupska poinformował nas czytelnik, apelując o interwencję w tej sprawie.
- W ostatnim czasie nie mieliśmy zgłoszeń w tej sprawie - przyznaje Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. - Oczywiście będziemy interweniować. Pojedziemy na miejsce i ustalimy, do kogo należy ten teren.
To nie powinno być trudne zadanie. Działka najpewniej jest miejska więc utrzymanie na niej porządku to zadanie Zarządu Infrastruktury Miejskiej.
- Wyślemy tam inspektora, który zweryfikuje jakiego rodzaju są to zanieczyszczenia - informuje Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora ZIM-u. - Doświadczenie wskazuje, że na tego typu terenach zalegają odpady komunalne. Oczywiście zlecimy uprzątnięcie.
Teren zielony to nie śmietnik. Przypominamy, że tego typu głupotę lub lenistwo grozi kara grzywny. Odpady komunalne możemy zawsze oddać do PSZOK przy ul. Bałtyckiej, a pracownicy PGK muszą je od nas przyjąć. Są jednak pewne obostrzenia jak np. metr sześcienny gruzu w skali roku czy ograniczona liczba zużytych samochodowych opon.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
